Nikt tak jak Ona nie dzierga czapek i szalików. Nikt tak jak Ona nie ściga się z własnym samochodem, zapomniawszy zaciągnąć hamulec ręczny. Nikt tak łatwo jak Ona nie poddaje się w walce z niejedzeniem słodyczy. Nikt tak jak Ona nie wkręca znajomych, każąc im zrywać się o piątej rano, żeby odebrać z dworca przyjeżdżającego rzekomo kolegę. Nikt tak jak Ona nie zagarnia piękna świata garściami od sopockiej plaży aż po Himalaje. Nikt tak jak Ona nie prowadzi szkoleń, odpowiednio dawkując wiedzę, dobrą zabawę i poczucie wspólnoty w grupie. Nikt tak jak Ona nie wspiera swoich podopiecznych, darując im serdeczność, własne doświadczenie i mądrość, stawiając przy tym granice tak niezbędne do budowania poczucia bezpieczeństwa. Nikt tak jak Ona nie panuje nad skłonnością do oceniania i krytykowania innych. Nikt tak jak Ona nie studzi sytuacji, gdy emocje sięgają zenitu. Nikt tak jak Ona nie kroi na miarę świątecznych życzeń, inspirując adresata do zatrzymania się na chwilę i wlewając mu w serce ciepło. Nikt tak jak ona, naturalnie i bez pośpiechu, nie żegna się przed jedzeniem, nie wprawiając przy tym w zakłopotanie ani katolika ani ateisty. Nikt tak jak Ona nie traktuje materii jako czegoś, owszem, przydatnego ale nie stanowiącego celu samego w sobie. Nikt tak pogodnie jak Ona nie przyjmuje od życia tego, co dobre ale i tego, co krzywdzące…