Witam,
Zwracam się z prośbą o pomoc, niestety biznes prawie legł w gruzach, staram się z jak największych sił, nie śpię dniami i nocami aby wszystko wróciło do normy. Niestety od kilkunastu dni nic na to nie wskazuje, może potrzeba więcej czasu lecz jesteśmy bliscy totalnego bankructwa. Niektórym może wydawać się to komiczne a jedyną odpowiedzią jest "idź do pracy". Mimo własnego małego biznesu z chęcią bym tak zrobił lecz co jeśli aby pójść do pracy jest za późno? Nikt nie da ci wypłaty prawie miesiąc przed terminem wypłaty prawda? Niestety w zaistniałej sytuacji licząc wszystkie wydatki, które wyszły po drodze może się okazać, że nie starczy na opłatę mieszkania. Dodatkowo zbliżają się święta, dziecko chciałoby je spędzić jak najlepiej lecz nie będziemy w stanie mu tego zapewnić. Wierzę, że na tej planecie istnieje jeszcze jakieś dobro i że mógłby ktoś nam pomóc, przynajmniej częściowo. Wszystkim którzy odwiedzili tą zrzutkę życzę miłego dnia jak i wesołych dla zbliżających się świąt.