id: yc3rkw

Remont mieszkania po pożarze

Remont mieszkania po pożarze

Nasi użytkownicy założyli 1 083 022 zrzutki i zebrali 1 183 649 028 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Pomagamy!

Pomóżmy Rodzinie Tomka i Hani wrócić do domu na Święta!



Niedziela 6.12, była piękna i słoneczna. Rodzina Tomka i Hani wyszła na spacer, cieszyć się wspólnym dniem.

W tym czasie bezmyślny sąsiad wypalił swojego papierosa, a niedopałek wyrzucił wprost na balkon ich mieszkania. Najpierw płomień strawił balkon, później wdarł się do mieszkania. W okamgnieniu spłonęły meble, ubrania, zabawki, podręczniki, sprzęt agd, pamiątki - jednym słowem wszystko, co posiadali.

Rodzina wróciła ze spaceru wprost w szalejący w ich mieszkaniu ogień. W jednej chwili zostali właściwie bez niczego - ze zniszczonym mieszkaniem, w którym znaleźli tylko zwęglone i nie nadające się do niczego resztki swojego dobytku. 

Mieszkanie niestety nie było ubezpieczone. Zajmowała się tym zawsze, od lat Babcia, która nie zdążyła dokonać wpłaty na ubezpieczenie. Pożar mieszkania to bowiem kolejny, tragiczny cios dla tej Rodziny, pod koniec listopada ich ukochana Babcia zmarła. Babcia, z którą mieszkali, i z którą Dzieci były tak mocno związane.

A teraz dodatkowo zostali bez dachu nad głową.

7-letnia Hania i 11-letni Tomek są uczniami Szkoły Podstawowej nr 2 im. św. Wojciecha na Czerwonym Prądniku w Krakowie.

Rodzice i dzieci śpią tymczasowo u sąsiadów, korzystając z ich pomocy. W szkole dzieci mają przygotowane nowe podręczniki i miejsce do pracy zdalnej, ale trudno im się skupić na nauce po takiej traumie. Rodzice nie mogą chodzić do pracy, bo muszą na miejscu załatwiać różne sprawy związane z pożarem oraz własnymi rękami próbują doprowadzić do porządku, to, co ocalało.

Początkowo wydawało się, że sytuacja nie jest najgorsza, że dużo rzeczy uda się uratować - nie uda się - to co zostało, jest przesiąknięte śmierdzącym, trującym, toksycznym dymem, niebezpiecznym i zagrażającym życiu. W efekcie tego wszystko nadaje się do wyrzucenia.

Mieszkanie czeka generalny remont - zdzieranie tapet, farb, podłóg, framug - wszystkiego, do gołej ściany, następnie dezynfekcja murów - niedawno kupione meble też nadają się tylko na śmietnik.

Potem mieszkanie trzeba urządzić od nowa - gładzie, malowanie, nowe podłogi, zakup mebli i niezbędnego sprzętu do domu - pralka, kuchenka, odkurzacz ale też ubrania, buty.. Wiadomo, ile to wszystko teraz kosztuje!

Rodzina początkowo nie chciała zgodzić się na zbiórkę, uważając, że "inni mają gorzej" i przeceniając swoje siły i możliwości co do remontu, ale w miarę upływu czasu i kolejnych wycen fachowców, szybko okazało się, że koszty będą olbrzymie.

Naprawdę, nikt nie powinien mieć takiego Mikołaja - a na pewno nie małe dzieci, bo niczym sobie na to nie zasłużyły. To fajne miłe dzieciaki, którym nagłe zrządzenie losu odebrało dosłownie wszystko - dom, spokój, bezpieczeństwo tak potrzebne każdemu.

Dodatkowo perspektywa zbliżającej się zimy, a przede wszystkim Świąt Bożego Narodzenia, które zazwyczaj spędza się przy rodzinnym stole, działają bardzo przygnębiająco.

Prosimy każdego, kto może jakkolwiek w tej sytuacji pomóc o wsparcie - każda pomoc w tej chwili jest na wagę złota. Każda wpłacona przez Was złotówka pomoże Rodzinie Tomka i Hani wrócić do domu i zasiąść znowu z Rodzicami przy rodzinnym stole.

Prosimy, pomóżcie, aby ta Rodzina miała możliwość i choć cień szansy na uratowanie Świąt i odbudowanie swojego miejsca do ich spędzenia - sami nie wiemy, czy to będzie możliwe w tak krótkim czasie, ale jeśli nie, to może chociaż uda się opłacić mieszkanie zastępcze, w którym będą mogli zamieszkać do czasu wyremontowania swojego. Nikt nigdy nie powinien znaleźć się w takiej sytuacji.


Często przed Świętami zastanawiamy się, jak i komu możemy pomóc. Prosimy, uznajcie tę akcję za dobry pomysł na świąteczny dar i wesprzyjmy wspólnie Rodzinę Hani i Tomka - jeśli nie finansowo - bo wiemy, że nie każdy ma taką możliwość, to chociaż udostępniając informację o tej zbiórce. To nasza wspólna inicjatywa - rodziców koleżanek i kolegów z klas Hani i Tomka oraz Szkoły Podstawowej Nr 2 im. św. Wojciecha w Krakowie. Wierzymy, że nasza duża Społeczność, Przyjaciele, Znajomi i Ludzie, których wcześniej nie spotkaliśmy, okażą wielkie serca i wspólnie pokażemy Hani, Tomkowi i Ich Rodzicom, że nie są sami.. Dzięki temu zyskamy wszyscy - to kolejna odsłona egzaminu z człowieczeństwa, którym stał się rok 2020.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 1207

preloader

Komentarze 7

 
2500 znaków
  • Monika Hrycaniuk

    Życzę wytrwałości i mimo wszystko wesołych świąt. Nie jesteście sami. Głowa do góry. Pozdrawiam gorąco

  •  
    Użytkownik anonimowy

    Dużo siły i wytrwałości Wam życzę. Jeszcze będzie dobrze

    ukryta
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Powodzenia!💪🏻

    ukryta
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Nas również to spotkało...siły życzymy i szybkiego powrotu do domku! Powodzenia!

    ukryta
  • TI
    Tomek i Aga

    My rok temu mieliśmy to samo na Soltysiwskiej przed świętami spaliło nam się mieszkanie a wszystko zaczęło się od przedszkola. Dużo siły i wytrwania będzie dobrze.

    ukryta