Wszystko zaczęło się od jednego marzenia, które Karol i Agnieszka wyryli głęboko w sercach. Chcieli zbudować swoje wymarzone gniazdko, w którym ich córka Julia mogłaby odnaleźć spokój i ukojenie. Jednak los postawił przed nimi trudne wyzwania, które wydawały się nie do pokonania.

Nadszedł czas kryzysu, gdy galopująca inflacja i wysokie stopy procentowe zaczęły powoli niszczyć stabilność ich finansów. Karol, jako głowa rodziny, podejmuje ciężką walkę, aby utrzymać ich na powierzchni. Pracuje w nadgodzinach i podejmuje dodatkowe zajęcia, dając z siebie wszystko, aby zapewnić swoim bliskim dach nad głową i godne życie.

Jednak nie tylko kwestie finansowe sprawiały, że ich droga jest jeszcze bardziej trudna. Agnieszka boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które skazują ją na niemożność stabilnej pracy. Czuje się bezsilna, nie mogąc przyczynić się do budżetu domowego. Jej cierpienie pogłębia się, a chwile radości stają się coraz rzadsze.

Nie odmawiamy osobom w potrzebie, często pomagając zarówno finansowo jak i materialnie. Licząc na dobre serce postanowiliśmy zrobić zrzutkę finansową, po cichu licząc na odwrócenie dobroci i szczodrości, którą do tej pory się dzieliliśmy.

Liczymy na niezliczone małe i duże gesty solidarności, które mamy nadzieję przyczynią się do tego, że nasza rodzina zacznie widzieć promyk światła. Już tak niewiele nam zostało aby nasz wymarzony dom mógł zostać dokończony.