Dom Położniczy i Klinika św. Józefa
Dom Położniczy i Klinika św. Józefa
Nasi użytkownicy założyli 1 231 399 zrzutek i zebrali 1 363 780 593 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć!
Jestem Kasia. Kilka miesięcy temu miałam okazję być w Ghanie jako wolontariuszka. Odwiedzając różne miejsca, szczególnie zapamiętałam Kwahu Tafo - miasteczko położone wysoko w górach we wschodniej części Ghany - gdzie Siostry ze Zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego służą tu chorym (zwłaszcza kobietom w okresie okołoporodowym) w ramach Misji St. Joseph Clinic and Maternity Home już od 1947 roku. Siostry okazały się niezwykłymi kobietami - pełnymi ciepła i hartu ducha zarazem. Dają tam z siebie wszystko, zatrudniając pracowników służby zdrowia i działając na rzecz ubogich i potrzebujących, niestety to co ogranicza, a czasem wręcz uniemożliwia ich działanie to brak funduszy na podstawowe rzeczy, takie jak np. wyposażenie kliniki. St. Joseph Clinic to duży Ośrodek Zdrowia z izbą porodową, laboratorium, apteką i innymi oddziałami, w którym odbywają się całodobowe dyżury przez cały tydzień, na wzór naszych szpitali. Codziennie przyjmowanych jest 60-80 pacjentów, którzy docierają tam nawet z bardzo odległych miejscowości. Większość pacjentów otrzymuje pełne leczenie w klinice, jedynie poważne przypadki muszą być transportowane do szpitali położonych kilkadziesiąt lub nawet kilkaset kilometrów dalej w miastach Kumasi czy w Akrze.
Klinika zapisała się wyraźnie w mojej pamięci z tej podróży z dwóch powodów - po pierwsze dlatego, że w przededniu, zanim tam trafiłam, sama mocno zachorowałam i dzięki dobroci sióstr, a zwłaszcza s. Doroty, Polki, która tam pracuje, mogłam zostać przebadana i wzmocniona lekami (a w efekcie uspokojona, że to czego doświadczam to tzw. adaptacyjna reakcja organizmu na nowe warunki, w których się znalazłam); a po drugie dlatego, że zszokowały mnie skrajnie skromne warunki kliniki (delikatnie rzecz ujmując), w których siostrom, personelowi i zespołowi przyszło pracować i zajmować się pacjentami... W klinice brakuje podstawowego sprzętu do badań, łóżek, krzeseł... Słowem - wszystkiego tego, co by mogło tworzyć GODNĄ przestrzeń do udzielania pomocy oraz ratowania zdrowia i życia.
Poruszona tym doświadczeniem, dzielę się tym z Wami, prosząc o wsparcie finansowe na miarę możliwości każdego z Was! Wierzę mocno w to, że dobro wraca! :) DZIĘKUJĘ
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dziękuję wszystkim wspierającym! ❤️❤️❤️