Badania dla Kropki
Badania dla Kropki
Nasi użytkownicy założyli 1 226 526 zrzutek i zebrali 1 349 018 263 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kropka ponownie potrzebuje Waszego wsparcia. Po długim leczeniu płuc, walki z niedożywieniem pojawiły się kolejne problemy, które z dnia na dzień rosną.
Kropka to młoda kotka, która w życiu zaznała już wystarczająco dużo. Jako młody kociak błąkała się po osiedlu poszukując pożywienia, poszukując pomocy. Pewnego dnia dostałam informację, że na moim osiedlu błąka się mała czarna okropnie chuda i głodna kulka. Tą kulką okazał się maleńki kociak, który już wtedy wskazywał na to, że coś się dzieje. Według informacji, które uzyskałam od osób, które go widziały kociak chodził bokiem, przewracał się i tak jak nigdy go nie zobaczyłam, tak przez kilka kolejnych miesięcy poszukiwań nie mogłam go znaleźć. Dzięki determinacji w końcu się udało. Po trzech miesiącach intensywnych poszukiwań znalazłam kociaka w lesie. Nie był to już maleńki kociak, a 6-7 miesięczna kotka. Jak się okazało ważąca zaledwie 800g kotka nie tylko była skrajnie niedożywiona, ale również chora. Początkowo walczyliśmy z tym, by przeżyła, by przybrała na wadzę. Nim do mnie trafiła jadła trawę, liście, gałązki i tym przez pierwsze doby intensywnie wymiotowała. Od czasu do czasu dostawała również gotowane ziemniaki od bezdomnej osoby zamieszkującej okolice lasu, w którym znalazłam kotkę. Kiedy kotka zaczęła przybierać na wadzę, odzyskiwać siły okazało się, że to dopiero początek walki o zdrowie Kropki. Silna robaczyca płuc stopniowo doprowadzała do ich wyniszczenia dając nie tylko zły obraz płuc, ale również objawy tj. duszności, kaszel, osłabienie. Kiedy w końcu po kilku miesiącach walki uporaliśmy się z robaczycą płuc pojawił się kolejny problem. Kropka niemal każdego dnia stawała się innym kotem. Od radosnego, biegającego wśród innym tymczasowych kociaków w moim domu, po kota skrajnie przerażonego załatwiającego się pod siebie w szafie, której nie chciała opuszczać przez kilka dni. Zaczęła się kurczyć, zaczęła szybko tracić na wadze, następnie znowu tyć, by później znowu schudnąć :( Po konsultacji z dwoma lekarzami okazało się, że Kropka nie tylko zmagała się z chorymi płucami, ale również z dysfunkcją nerwów czaszkowych. Niestety w Poznaniu nie mamy rezonansu magnetycznego, a po konsultacji z lekarzami i behawiorystą wiemy, że poza Poznań nie możemy pojechać ponieważ ryzyko jest większe i nie warte tego, co może nam przynieść rezonans. Obecnie Kropka jest pod opieką wspaniałego lekarza, dzięki któremu jesteśmy w stanie kontrolować jej nagłe zmiany w zachowaniu i kontrolować jej stany depresyjne. Jednak poza kontrolą neurologiczną musimy również skontrolować u specjalisty płuca Kropki nim poddamy ją zabiegowi kastracji oraz jej małe serduszko. Badania serca są konieczne ze względu na to, że Kropka jest mała, nie rośnie, a wręcz kurczy się, wciąż miewa duszności, które wg. ostatnich zdjęć rentgenowskich płuc nie powinny już występować w takiej częstotliwości. Biorąc pod uwagę liczne niedobory jakich Kropka nabawiła się będąc kociakiem możliwe jest również, że i z sercem jest problem, by się tego dowiedzieć chcemy skontrolować stan Kropki z kardiologiem i pulmunologiem. Jeśli wszystko będzie dobrze chcemy powtórzyć jej również badania krwi oraz poddać zabiegowi kastracji jeśli stan zdrowia będzie na to pozwalał. Jeśli udałoby się uzbierać pełną kwotę chcielibyśmy kupić również wagę niemowlęcą dla Kropki, by móc kontrolować dokładnie jej zmiany masy ciała. Niestety wagi kuchenne, których do tej pory próbowaliśmy nie sprawdzały się ani przy bardzo ruchliwych kociakach ani przy Kropce, której wagę musimy kontrolować co kilka dni.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
kochana Kropeczko zdrowiej
Trzymamy kciuki Kropciu ❤
Trzymaj się Kropeczko ❤️
dla kotka!