Naprawiamy zęby Sulima Prawie każdy z nas wie, co oznacza bolący ząb, a co dopiero kilka na raz. Teraz, wspólnymi siłami możemy pomóc Sulimowi i oszczędzić mu niepotrzebnego cierpienia - tym bardziej, że w swoim młodym życiu nacierpiał się już więcej niż niejeden i niejedna z nas. W skrócie nieciekawa historia miłego chłopca ze zdjęcia wygląda tak: Sulim,10-letni uchodźca z Czeczenii, w wyniku ataku nie rozpoznanej wcześniej epilepsji, połamał sobie zęby. Teraz jego mama Malika nie ma czym zapłacić za leczenie, a działać trzeba szybko: chłopiec ma duży dyskomfort z powodu wypadku, a nieleczone zęby za chwilę zaczną się ekspresowo psuć.

Wolisz poznać dłuższą historię?

Malika i jej syn, 10-letni dzisiaj Sulim, dotarli do Polski jesienią 2016 roku. W Czeczenii Malika przeżyła piekło. Pierwsze małżeństwo, zawarte wbrew jej woli w wieku 15 lat, było pełne przemocy. Zakończyło się rozwodem, a co za tym idzie, zgodnie z obyczajem utratą córki na rzecz jej ojca. Dom rodzinny też nie był źródłem oparcia. Drugi mąż również okazał się dręczycielem. Po doświadczeniu utraty córki Malika postanowiła uciec aby tym razem nie stracić i syna. W Brześciu, na Białorusi, spędzili półtora miesiąca. 11 razy próbowali przekroczyć granicę. Za ostatnie pieniądze wynajęła w Polsce adwokata, który pomógł opisać sprawę i przygotować wniosek o ochronę. Za 12. razem udało im się dotrzeć do Polski.

Obecnie mieszkają w Ośrodku dla Cudzoziemców na warszawskim Targówku i czekają na przyznanie statusu uchodźców. To oznacza, że Malika nie ma pozwolenia na pracę, więc rodzina utrzymuje się z niewielkich pieniędzy, które otrzymuje w Ośrodku (ok. 400 zł kieszonkowego miesięcznie). Sulim chodzi do polskiej szkoły, do IV klasy. Lubi pływać, grać w nogę, i tańczyć (tradycyjną czeczeńską lezginkę odtańczył nawet przed polskim prezydentem).

W styczniu tego roku Sulim, podczas ataku niezdiagnozowanej wcześniej u niego epilepsji, połamał sobie zęby - wszystkie cztery “szóstki”. Połamane zęby sprawiają chłopcu duży dyskomfort: utrudniają mu jedzenie i mówienie, dziąsła krwawią i bolą podczas mycia. Sulim może korzystać nieodpłatnie z polskiej służby zdrowia, jednak procedura trwa bardzo długo i nie obejmuje leczenia w całości. A tutaj liczy się czas, dlatego rodzina zdana jest na odpłatną pomoc. W obecnej sytuacji koszty oszacowano orientacyjnie na około 2000 zł. Są to pieniądze, których Malika nie ma i nie będzie miała jeszcze przez długi czas. Dlatego potrzebna jest pomoc. Dorzuć się na ząbki!