Cześć wszystkim !

Dnia 8 maja około godziny 6:30 rano doszło do pożaru domu naszych sąsiadów . Z pożarem walczyło aż dziesięć zastępów straży pożarnej. Ogień według wstępnych ustaleń strażaków powstał w pokoju Kuby , syna pana Czesława poprzez uszkodzenie instalacji elektrycznej. Młody chłopak w tym czasie był w pracy , jego tata dzięki szybkiej pomocy sąsiadów opuścił dom wówczas gdy pożar szalał już na poddaszu .

Straty są ogromne, nie tylko te finansowe, ale też te sentymentalne, ponieważ rodzina niecały tydzień temu pochowała najstarszego syna Pana Czesława - Szymona , a teraz przyszło się im zmierzyć z kolejną tragedią .

Dzięki Bogu, nikomu nic się nie stało ,natomiast rodzina została bez dachu nad głową. Niemal wszystkie ubrania , sprzęt elektroniczny , łóżka , meble zostały spalone a straty szacowane są na kilkadziesiąt tysięcy złotych. W dolnej części domu ściany są przemoknięte .

Tak naprawdę w każdej chwili cała góra może runąć .

Płacz w ich oczach strasznie ruszył moje serce . Proszę Was pomóżmy im !

Drobne informacje na temat pożaru znajdują się tutaj:

https://www.facebook.com/zywiec112/photos/a.283140668527466/1526946254146895/?type=3&theater

Chcemy wesprzeć naszych mieszkańców w odbudowie ich domu. Jeżeli tylko możecie, wesprzyjcie ich w tym najtrudniejszym momencie ich życia. Nawet najmniejsze wsparcie jest teraz na wagę złota. Bardzo proszę o nawet najdrobniejszy datek . Każda złotówka się liczy !

Jakub i Pan Czesław aktualnie przebywają u sąsiadów , lecz sentyment głowy rodziny jest tak mocny że Pan Czesiek nie chciał opuścić domu , z płaczem w oczach chciał abyśmy z nim zostali.

 Wierzymy, że z Wami możemy dużo więcej i dużo szybciej.

W imieniu moim , wszystkich mieszkańców gminy Milówka - z góry dziękujemy bardzo za każdą pomoc!!!