id: zs6fgv

Odbudowa domu po nawałnicy 11 sierpień

Odbudowa domu po nawałnicy 11 sierpień

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 146 262 zrzutki i zebrali 1 194 035 776 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Dostaliśmy pomoc od Państwa zasiłek na remont domu w kwocie 38tys zł jednak to i tak niestety nie starczy... Do wymiany mamy dach, stropy, ściany zalane... Bardzo z całego serca dziękujemy za okazaną nam pomoc.
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Odbudowa domu po nawałnicy

Po nawałnicy z 11 sierpnia zostaliśmy prawie z niczym...ale najważniejsze że nam się nic nie stało. Nic nie zapowiadało że tego dnia stracimy dom i cały nasz dorobek życia. Dzień jak co dzień.. do wieczora. Wieczorem zaczął się nowy etap naszego życia bardzo ciężki z ciągłymi problemami i wyzwaniami...które trwają do dziś. Kiedy nadciągała burza mąż wyjechał po swojego brata bo jeszcze nie wrócił do domu. Ja zostałam sama z 3letnią córeczką Michalinką w domu. Kiedy zgasły światła wiedziałam że będzie wielka burza ale spokojnie czekałyśmy aż się burza skończy i miałam nadzieje że mąż szybko wróci. Ale męża nie było...Kiedy zaczęło mocno wiać zabrałam córkę na dół domu. Wtedy się zaczęło... Ogromne podmuchy wiatru dom cały drżał. Bałam się że nie wytrzyma... Kiedy poczułam jak zaczyna lecieć woda po moich plecach wiedziałam już ze dachu nie mamy...Bardzo się bałam o moja córeczkę która cały czas powtarzała "mama bardzo się boje" o męża czy nic mi się nie stało... Te 40 minut trwało wiecznie... Kiedy w końcu się to skończyło mąż wrócił ale co zastał po powrocie powaliło go na kolana...Dachu na naszym domu nie było...wszędzie pełno wody. Świerki na naszym ogrodzie połamane jak zapałki...Kiedy wprowadziliśmy bezpiecznie naszą córkę z domu już się tak o nią nie bałam bo wiedziałam że jest bezpieczna z moja mamą zadzwoniliśmy na straż. Straz pożarna miała tyle pracy...ale przyjechali do nas o 6.05 rano. Cały dom zalany wszystkie sprzęty zalane, ściany, podlogi wody było po kostki. Na dzień dzisiejszy dachu brak. Nas nie stać na nowy. Kredyt wzięty kilka lat temu na gruntowny remont domu, jeszcze nie został spłacony... Od rzadu żadnej pomocy do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy...nawet pomocy doraźnej w kwocie 6tys. Zostaliśmy pozostawieni sami sobie... Jeśli nikt nam nie pomoże nie będziemy mieli do czego wrócić... Córka co wieczór pyta "mama Kiedy wrócimy do domu? Ja chce na swoje podwóro" (podwórko). Mowimy jej że wrócimy jak naprawimy domek, ale pomału tracimy nadzieje, że tak się stanie...

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 23

SF
Sebastian Frąckowiak
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
Szymon Łaniecki
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
Maja Łaniecka
50 zł
MK
Monika Kronowiecka
50 zł
MZ
Melania Zawadzka
50 zł
PS
Paulina Sucharska
50 zł
NC
Natalia Czekalska
50 zł
DR
D.ratajczak
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze 2

 
2500 znaków
  • Katarzyna Budzyńska

    Bardzo dziękujemy za pomoc
    Sebastian Frąckowiak
    Melania Zawadzka
    Mają Łaniecka
    D.Ratajczak
    Paulina Sucharska
    Natalia Czekalska
    Monika Kronowiecka
    Jarosław Szklarski
    Wojtek
    Bartek
    Marta Wiaderkiewicz
    Krzysztof Kawalec
    Karolina Roethel

  • PS
    Paulina Sucharska

    Liczę że uda wam się zebrać tą kwotę i ludzie zaczną wpłacać