Leczenie konia
Leczenie konia
Nasi użytkownicy założyli 1 083 346 zrzutek i zebrali 1 184 168 078 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Proszę o pomoc w zbiórce na diagnozę i leczenie mojego konia.
Nigdy nie sądziłam, że znajdę się w takiej sytuacji i będę musiała prosić kogoś o pomoc w leczeniu mojego konia.. Mertis zawsze musiał sobie coś zrobić, mimo, że zawsze były to drobne urazy nóg, za każdym razem wzywaliśmy weterynarza i bez mrugnienia okiem za niego płaciliśmy. Teraz sytuacja niestety jest poważna, a Mertis nie mógł gorzej trafić z czasem. Wszystko zaczęło się zaledwie dwa dni temu, w poniedziałek (12.08.2019) wracając z terenu Mertis zaczął mocno machać przednimi nogami, zauważyłam to i zeszłam, chcąc odprowadzić go do domu, niestety w drodze powrotnej położył się 3 razy. Od razu po powrocie zadzwoniliśmy do weterynarza, który przyjechał do nas w zaledwie 30 minut. Koń dwa razy dostał podwójną dawkę leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, jednak po oględzinach weterynarz nie mógł znaleźć problemu, a na leki koń nie reagował, więc podejrzewał mocny skręt jelit cienkich. Mertis leżał, nie miał sił się podnieść, gdy tylko mu się udało, albo upadał albo rzucał się na ziemię, by się tarzać. Zadzwoniliśmy do najbliższej kliniki, jednak odmówili nam pomocy, więc zaryzykowaliśmy i zawieźliśmy go dalej. Dosłownie cudem udało się go załadować i na głupim jaśku przewieźć do kliniki. Od razu został zbadany i weterynarz stwierdził, że objawy nie zgadzają się z tym, jak koń się zachowuje, więc został poddany dalszym badaniom. Wykryto u niego krwotok wewnętrzny, niestety nie są w stanie znaleźć przyczyny. Wczoraj (13.08.2019) stan Mertisa bardzo się pogorszył, musiał mieć robioną transfuzję krwi. Jest tam dopiero 2 dni, a rachunek już zaczął nas przerastać, a leczenie jeszcze się nie rozpoczęło. W klinice zostawiliśmy tyle, ile mieliśmy, jednak wiemy, że są to dopiero początki tego, ile nas jeszcze czeka. Naprawdę Was proszę, pomóżcie mi uratować mojego przyjaciela.
AKTUALIZACJA 14.08.2019 21:20
Oprócz krwotoku został u niego wykryty refluks w żołądku, przez który, wraz z ogólnym osłabieniem konia, nie może zostać wykonana gastroskopia. Czekamy na polepszenie stanu konia i dalsze badania. Dodatkowo wykryli problem w nerkach, którego totalnie się nie spodziewaliśmy.. walczymy dalej.
AKTUALIZACJA 15.08.2019 12:00
Czekamy na wyniki badań biochemicznych, niestety wykonanie gastroskopii wciąż jest niemożliwe:( Dzienny koszt badań i leczenia konia, bez transfuzji krwi, które już przeszedł, wynosi ok 1800zł. Jeśli tak dalej pójdzie zwiększę kwotę zrzutki:(
AKTUALIZACJA 15.08.2019 22:25
W badaniach wyszło, że krwawienie nie następuje z nerek, kolejne badania dotyczyć będą śledziony, na usg ciągle nic nie widać. Okazało się, że jelita nie pracują, a refluks w żołądku ciągle powraca, mimo sondowania co 3h. W najgorszym momencie wyjęto z niego 18l. Krwotok jest trochę mniejszy, jednak samopoczucie Mertisa ciągle się pogarsza. Koszty rosną, i niestety jestem zmuszona zwiększyć kwotę zbiórki.. Dodatkowo otworzyłam bazarek, na który zapraszam każdego, będą się znajdować tam rzeczy nie tylko końskie:
https://www.facebook.com/groups/2576488245718362
AKTUALIZACJA 19.08.2019
Niestety nie udało nam się uratować Mertisa.. na sekcji wyszło, że powodem jego złego stanu było pęknięcie krezki jelita cienkiego, a następnie martwica jelita cienkiego. Dziękuję wszystkim za każdą pomoc. Wierzę, że zrobiliśmy wszystko, co tylko się dało.
Opis będzie na bieżąco aktualizowany, a po ukończeniu badań i leczenia uzupełnię zrzutkę o wszystkie możliwe dokumenty, potwierdzające jej prawdziwość, na razie jednak nie znam wszystkich kosztów.
Dziękuję za każde wsparcie, udostępnienie i wpłacenie chociażby złotówki. Wierzę, że razem może nam się udać.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki najmocniej jak tylko się da! Powodzenia ❤
Trzymam kciuki!
Powodzenia!
Trzymam kciuki
Mam nadzieję,że jego stan się poprawi trzymam kciuki!