Zrzutka na zwierzaki uratowane przez Grupę Ratuj połączona z wędrówką po Głównym Szlaku Beskidzkim
Zrzutka na zwierzaki uratowane przez Grupę Ratuj połączona z wędrówką po Głównym Szlaku Beskidzkim
Our users created 1 226 082 fundraisers and raised 1 347 907 196 zł
What will you fundraise for today?
Updates13
-
Hej, hej! W poniedziałek zakończyliśmy naszą wędrówkę, a wczoraj zakończyła się zrzutka na wsparcie zwierzaków z GRUPA RATUJ. Na obu polach PEŁEN SUKCES!
Najważniejsze statystyki są takie:
uzbieraliśmy 5 489 zł
odnotowaliśmy 103 wpłaty
przedreptaliśmy 509 km w 18 dni.
Ta niesamowita energia, którą pchaliście nas na szlaku, a jednocześnie pomagaliście zwierzakom doprowadziła do tego, że osiągnęliśmy 109% zakładanego celu. Całość kasy dzisiaj przekazuję Grupie Ratuj i niezwykle cieszę się, że wspólnie dokładamy jakąś cegiełkę do tego, co robią fantastyczni ludzie z RATUJówki. Z tego miejsca - pozwolę sobie napisać w imieniu swoim oraz zwierzaków - WIELKIE, WIELKIE DZIĘKI!
Kolejny raz pokazaliśmy, jak wielka siła drzemie w pomaganiu. Że nie trzeba wiele - wystarczy wyjść na spacer, a spirala dobra sama się kręci. Jestem totalnie poruszony tym do jakich rozmiarów rozkręciliśmy naszą zrzutkę. Wasze wpłaty, ale i słowa wsparcia kopały mnie i Leśkę codziennie do przodu na szlaku. To jest tak niesamowite, że znów się udało - znów największy sens wędrówki, czyli POMAGANIE był możliwy do zrealizowania. Jeszcze raz: OGROMNE DZIĘKI za to!
DOBRO!!!
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Hej! Tu Paweł z LabTrekking. Prowadzę vloga labtrekking.com oraz kanał na YouTube o swoich wędrówkach i wypadach bushcraftowych. W każdej aktywności outdoorowej towarzyszą mi moje psy - dwa labradory, które stały się moją inspiracją do tego, aby cieszyć się przebywaniem na łonie natury.
Z końcem maja ruszam na Główny Szlak Beskidzki. To najdłuższy górski szlak w Polsce, liczący ok. 520 km. W tę najcięższą życiową wędrówkę zabieram ze sobą jedną ze swoich psinek - Leśkę. Rok temu przechodząc Główny Szlak Sudecki zdobyliśmy doświadczenie, które teraz wraz z mocnym przygotowaniem nas do długodystansowego wędrowania, daje możliwość otwarcia się na kolejne przygody. Przez blisko 3 tygodnie mamy zamiar przejść z Ustronia w Beskidzie Śląskim do Wołosatego w Bieszczadach nieopodal granicy z Ukrainą. Zapowiada się czas niezwykle wzmożonego wysiłku, walki z przeciwnościami losu, z niepogodą, z własnymi lękami, ale też niezapomniana przygoda w dziczy, pojednanie ze szlakiem i nirvana górskiego sacrum, czyszcząca głowę tak porządnie, jak nic innego znanego na nizinach.
Równo rok temu - przemierzając GSS - odpaliliśmy zbiórkę na labradorowe staruszki przy fundacji labradory.org (możecie o tym poczytać tutaj: https://zrzutka.pl/3wzpga, tutaj: http://adopcje.labradory.org/zrzutka i tutaj: http://adopcje.labradory.org/zrzutka-2). Zebrana kwota pomogła fundacji w utrzymaniu labków w sile wieku, w zapewnianiu im godnej starości. Wyobraźcie sobie taką scenkę... Wędrując wówczas, każdego dnia dostawałem powiadomienia na telefon ze zrzutka.pl o kolejnych wpłatach. Każda, nawet najmniejsza kwota, to był dla mnie KOSMICZNY kop motywacyjny. Gdy sił było mało, gdy było ciężko - patrzę: pyk, wpłata. Myślę sobie: "ludzie widzą sens w połączeniu tej wędrówki ze zrobieniem czegoś dobrego, z pomocą". Momentalnie wówczas zaciskałem dłonie mocniej na kijach trekkingowych, krok stawał się żwawszy, pojawiał się uśmiech, morale rosło, serce biło radością, a kilometry same płynęły. Wierzcie bądź nie - te wpłaty, choćby symboliczne były największym motywatorem do skończenia tego szlaku. Teraz sytuacja jest podobna. Ruszam w szlak zwany królem szlaków długodystansowych w Polsce. Będzie o wiele ciężej - nie tylko fizycznie, ale też psychicznie oraz logistycznie. Nie ma lepszej motywacji, niż ludzie, którzy obserwują twoją wędrówkę, przeżywają z tobą szlakowe emocje i jednocześnie mogą wesprzeć szczytny cel. Tym razem zbieramy na pomoc Grupie Ratuj. Dowiedziałem się o nich od znajomych - moi sąsiedzi mają kotka z Grupy Ratuj, a jeden kumpel wziął od nich psa. To stowarzyszenie mające siedzibę we Wrocławiu, które ratuje koty i psy, będące w fatalnym położeniu. Interwencje ratujące schorowane psy z łańcuchów, pomoc niesiona bezdomnym, nierzadko kalekim kotom czy w końcu ratowanie psów z ogarniętej wojną Ukrainy to ich chleb powszedni. Działają na zasadzie wolontariatu, a więc swoją działalność opierają jedynie na datkach od ludzi. Poniższy film o Grupie Ratuj prezentuje kim są osoby tam działające, co robią i czego potrzebują.
Gdy odwiedziłem siedzibę Grupy Ratuj w oczach zwierząt tam przebywających dostrzegłem to, co widziałem niecałe 3 lata temu w oczach Leśki, kiedy biorąc ją z ulicy, dałem jej drugie życie. Psy i koty uratowane przez Grupę Ratuj mają w oczach to samo. Tę dziwną instancję, emocje wypełnione cierpieniem, trudny do opisania słowami kod, informacje mówiące o nędznej przeszłości, a jednocześnie wyrażające nadzieję, że jest jeszcze możliwe lepsze jutro...
Każda wpłata pozwalająca ratować takie bidy to krok w kierunku normalności każdego uratowanego istnienia. Pomóżmy Grupie Ratuj w ich codziennej działalności, aby zwierzaki, które znalazły się na zakręcie życia otrzymały pomoc w postaci niezbędnej karmy, rehabilitacji czy leków. Proszę, miejcie świadomość, że każdą możliwą wpłatą pchacie nas do przodu na szlaku tak, aby nasz marsz, a przede wszystkim ta zbiórka zakończyły się sukcesem.
Zapraszam do śledzenia postępów w wędrówce na Facebooku LabTrekking, gdzie będę się starał o regularne raporty z trasy. Po powrocie możecie spodziewać się relacji z całej przygody na kanale YouTube.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Leciutko popychamy pod górkę, coby się łatwiej dreptało
Pozdrów Bieszczady :)
Powodzenia, czekamy na filmy razem z moją psia ekpia - Dzejkim, Rolkiem, Kapslem i wodzem watahy jamnikiem Greyem
do przodu! ekipa liv3outdoorlif3 3ma kciuki!
powodzenia