Kicia - cena "wolności" - łapy i życie? Młody kocurek z wnyków przyniesiony do eutanazji. Walczymy?
Kicia - cena "wolności" - łapy i życie? Młody kocurek z wnyków przyniesiony do eutanazji. Walczymy?
Our users created 1 226 216 fundraisers and raised 1 348 184 196 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kicia... Wbrew imieniu to kocurek.
Do tej pory "szczęśliwy wychodzący". Nie za wiele było tego "do tej pory", bo to bardzo młody chłopak.
Kilka dni temu wrócił do domu poraniony, z trudem próbując się dowlec po pomoc do swoich ludzi na zmasakrowanych łapach...
Właściciele zabrali go do lekarza, gdzie okazało się, że najpewniej to były wnyki 😭 tak, wciąż ludzie rozstawiają takie upiorne pułapki!!!
W opisie "stopa dynda na nitce''...
Właściciele nie chcieli ratować kota. Koszty - no cóż, to tylko zwykły kot. Ani rasowy, ani cenny. Ot, małe kocie życie.
Ale dla tego kota, jedyne jakie ma.
Telefon z kliniki, kartka do podpisania i tak Kicia trafił do Dzikiej Bandy.
Kot ma dwie łapki w tragicznym stanie. Tylna nadaje się tylko do amputacji, o przednia spróbujemy powalczyć. Nie wiem czy się uda uratować łapki - i życie -Kicia. Rokowania są ... ostrożne. Bardzo. Gdyby to były tylne łapy, to mógłby biegać na dwóch jak Inka. Ale dwie boczne?
Kicia czuje się źle. Boli go. Bardzo, musi być na silnych lekach. W łapach jest martwica, a wokół kota unosi się smród rozkładu. Dzisiaj będzie konsultacja chirurgiczna - i decyzja nawet nie co ale kiedy ma być amputacja...
Chcę spróbować powalczyć o Kicia. Ale sama bez was nie dam rady... 🥺
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.