Halik dziecko ciemności 😭 

Edycja2.

Halinka ma podniesione parametry wątrobowe. To młody kot, więc bez paniki- wdrażamy suplementy i dobrej jakości jedzonko.

Na razie w związku z tym odłożymy kastrację.

Edycja1.

Halik okazał się.. Halinką ;)

Młodziutka, czyste uszy i zęby śliczne.

Testy FIV/FeLV ujemne :)

Za to miliony pcheł wszędzie...

Dostała dziś krople na pasożyty.

Czekamy na wyniki krwi, jeśli będzie ok, to w przyszłym tygodniu ma planowaną kastrację.

Halik to jeszcze kocie dziecko, ma może pół roku, może maks 8 miesięcy...

Pojawił się jako maleństwo w podziemiach starej hali i.. został. I tak żyje do dziś :(

Nie pamięta już pewnie słońca, nie zna wiatru w futerku, nie widział ptaków, drzew, nic. W podziemiach nie ma okien przez które mógłby coś zobaczyć :(

Jego świat to ciemność, zimno, kraty, stare, betonowe ściany i czasem człowiek, który przyniesie coś do miski.

Dzięki dobrym ludziom przetrwał, ale nie wszyscy lubią koty :( boimy się że komuś zacznie przeszkadzać. Poza tym czy tak ma wyglądać całe życie kota? Młodego kota, który potrzebuje zabawy, ruchu, światła? 

Halikowi tylko odrobinę brakuje do oswojenia. Ma szansę. Jest młody i bardzo chce zaufać!!

Chce go złapać, przebadać (nie wiadomo jak wpłynęło na niego takie życie), odrobaczyc, zaszczepić i wykastrować. Kupić dobre jedzenie.

I przede wszystkim poszukać domu który pokaże mu że istnieje świat poza mroczną piwnicą... 

Proszę pomóżcie mi odmienić życie Halika, bez Waszej pomocy zniknie na zawsze w ciemności ...