Mój ukochany wujek Krzysztof na początku roku zachorował na zapelenie płuc. Niestety mimo antybiotyków zasłabł i trafił aż na 5 tyg do szpitala. Tam znaleźli guza ok 8cm na lewym płucu. "Prezent" na 67 urodziny w szpitalu. Szok. Guz dotyka serca i aorty płucnej. Jest przerzut w tym samym płacie. Czekaliśmy na wizyte u onkologa, który zwala nas z nóg wypisując już tylko skierowanie do hospicjum.

Wujek Krzysztof całe życie był zawodowym kierowcą. Badał się reguralnie, nawet u specjalistów. Przeszedł operacje przepukliny pachwinowej, ale nigdy nie miał większych problemów ze zdrowiem. Nikt nie zdiagnozował guza, nawet w styczniu w przychodni. Czekamy na kolejną wizytę u onkologa po drugą opinie. Termin 9 czerwca. Wujek jest dopiero rok na emeryturze.

Szukamy pomocy w medycynie naturalnej i holistycznej. Chcemy walczyć o każdy dzień!

Szanse poprawy i wzmocnienia u wujka daje nam w swojej klinice dr Preeti Agrawal we Wrocławiu.

Aktualnie wujek ma ogromną anemie i potrzebuje specjalnej diety. Pielęgnujemy odleżyny bo ma problem z poruszaniem się.

Nie poddajemy się i nie oddamy wujka do hospicjum!

Dziękuje serdecznie za każdą wpłatę!