id: 22s99p

Zawsze pomagałam innym.Dzis to my potrzebujemy pomocy

Zawsze pomagałam innym.Dzis to my potrzebujemy pomocy

Opis zrzutki


💔 Zawsze pomagałam innym. Dziś po raz pierwszy proszę o pomoc – dla mojego syna.


Nazywam się Emilia Andrearczyk . Od kilku lat jestem członkiem zarządu Stowarzyszenia Z Duchem Serca oraz prowadzę Fundację „Z Duchem Serc”, z siedzibą w Ełku. To organizacja, którą stworzyłam z potrzeby serca. Pomagaliśmy rodzinom w kryzysie, dzieciom, bezdomnym, samotnym matkom, osobom niepełnosprawnym, uchodźcom wojennym z Ukrainy i powodzianom. Organizowaliśmy transporty żywności i leków, akcje społeczne, wsparcie materialne i duchowe. Nigdy nie odmówiłam pomocy.


Zawsze prosiłam o wsparcie – ale tylko dla innych.

Dla siebie – nigdy.


Dziś po raz pierwszy jestem zmuszona prosić.

Nie jako prezeska fundacji.

Nie jako organizatorka akcji.

Ale jako matka, która walczy o zdrowie i życie swojego dziecka.


🏥 Nasza historia: dramat, który trwa....


W lutym 2025 roku syn stracił przytomność, wezwaliśmy karetkę a w marcu 2025 roku mój syn został zabrany karetką do szpitala w Ełku. Spędził tam około dwóch tygodni. Mimo niepokojących objawów nie podjęto pogłębionej diagnostyki. Jako matka – nie mogłam na to pozwolić,.Trafił na leczenie w specjalistycznej klinice dziecięcej w Białymstoku.


Od tego momentu trwa nasza walka…


Mój syn schudł 22 kg w ciągu zaledwie 3 miesięcy.


Stracił siły, odporność, chęć do życia.


Podejrzewano białaczkę – na szczęście wykluczono, ale badania trwają.


Zdiagnozowano u niego nietolerancję fruktozy i laktozy, poważne zaburzenia wchłaniania, wyniszczenie organizmu.


Przebywał w marcu na oddziale gastroenterologii, teraz znów wrócił do kliniki w Białymstoku – pod opieką gastrologa, nefrologa, ortopedy i kardiologa.



Od ponad pół roku syn zamknął się w sobie. Izolował się od rówieśników, nie chciał wychodzić z domu, nie miał siły nawet wstać z łóżka. Patrzę na to sercem matki – i boli mnie każda jego bezsilność.


❗ Dlaczego proszę o pomoc


Wszystko, co miałam, oddałam innym.

Moje działania społeczne i charytatywne, choć dawały ludziom nadzieję – zostawiły mnie dzisiaj z długami.

Nie żałuję ani jednej decyzji, ale teraz – ja sama nie mam środków, by pomóc własnemu dziecku.Nigdy nie mówiłam o sobie,byłam że wszystkim sama,uśmiechałam się i pomagałam innym...


Nie mam oszczędności. Nie mam sponsorów. Nie mam już siły udawać, że dam sobie radę sama.


Dziś po raz pierwszy w życiu proszę o pomoc – nie dla obcych, ale dla mojego syna.

📌 Na co zbieram środki:


specjalistyczna dieta eliminacyjna (bez fruktozy i laktozy),


leki, suplementy, środki odżywcze i higieniczne,


badania specjalistyczne, również prywatne,


dojazdy do szpitala i wizyty u lekarzy,


opieka po hospitalizacji, wsparcie psychologiczne, rehabilitacja.


🧡 Wierzę, że dobro wraca


Wierzę, że wszystko, co przez lata zasiałam w sercach ludzi – teraz wróci.

Wierzę, że dobroć, którą dawałam innym, powróci w sercach tych, którzy przeczytają ten opis.


Nigdy nie prosiłam o pomoc dla siebie.

Zawsze byłam tą, która wspierała innych.

Dziś jestem matką, która drży o zdrowie swojego dziecka.


Jeśli możesz – pomóż nam stanąć na nogi.

Pomóż mojemu synowi odzyskać zdrowie.


Każda złotówka to realna cegiełka ratunku.

Każde udostępnienie to większa szansa na wsparcie.

Każde dobre słowo – to promyk światła.


Z głębi serca dziękuję Ci za obecność,

Emilia Andrearczyk

Mama i prezes Fundacji „Z Duchem Serc”

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 3

 
2500 znaków