Michał jest wcześniakiem z 26 tygodnia ciąży. Dzięki olbrzymiemu wysiłkowi lekarzy, rehabilitantów i nas - rodziców, syn wyrównał wszystkie braki w rozwoju i od września rozpoczął naukę w szkole podstawowej wraz ze zdrowymi dziećmi. Po skrajnym wcześniactwie pozostał tylko/aż niedosłuch, który utrudnia codzienne funkcjonowanie.

Nasz młodszy syn Szymon - wcześniak z 24 tygodnia ciąży - cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, co również generuje olbrzymie wydatki.

Nauczyciele nalegają, by protezy słuchu Michałka pojawiły się jak najszybciej, ale refundacja z kasy PEFRON może realnie nastąpić dopiero koło kwietnia 2016 roku. Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje już 4.000zł na zakup aparatów i wkładek. Dzięki wsparciu Rodziny, bliskich Znajomych oraz pożyczce, udało się zgromadzić większość brakującej kwoty na zakup obu aparatów. Na zebranie 2.000zł został zaledwie tydzień. W środę 25 listopada 2015 roku mamy wizytę w gabinecie i musimy rozliczyć się ze sprzedawcą za aparaty słuchowe syna. Bez Państwa pomocy będziemy musieli urządzenia zwrócić. Jak mam się z tym pogodzić jako Matka? Proszę, powiedzcie mi jak...

Michał powiedział, że w aparatach dobrze słyszy i chce je nosić. Czy możecie Państwo nam pomóc? Chcielibyśmy, żeby nauka w szkole przebiegała bez problemów. Dziękuję za każdą wpłatę.

Ilona "Iga" Młynarczyk

www.kurlandia.blog.onet.pl