Pomóżmy odzyskać MotoTaxi – wsparcie dla Roberta i Marthy po pożarze.

AKTUALIZACJA:

BARDZO DZIĘKUJEMY ZA TAK SZYBKIE WSPARCIE NASZYCH PRZYJACIÓŁ!

KIEDY MARTHA I ROBERTO DOWIEDZIELI SIĘ O TYM, ŻE KWOTA ZOSTAŁA UZBIERANA W TAKIM TEMPIE I WSPARŁO ICH TYLE OSÓB WYLALI "MORZE" ŁEZ RADOŚCI I WDZIĘCZNOŚCI DLA JEHOWY ORAZ DLA WAS KOCHANI.

ZEBRANA KWOTA Z NADWYŻKĄ NAJPRAWDOPODOBNIEJ NIE TYLKO POZWOLI ZAKUPIĆ NOWE MOTOTAXI, ALE TAKŻE POKRYĆ KOSZTY ZWIĄZANE Z DOKUMENTACJĄ ,REJESTRACJĄ I LEGALIZACJĄ POJAZDU, TAK ABY ROBERTO MÓGŁ LEGALNIE PRACOWAĆ. SAM ZAKUP NOWEGO MOTOTAXI ODBĘDZIE SIĘ TAK SZYBKO JAK TO MOŻLIWE. JEST ON ZWIĄZANY ZE ZNALEZIENIEM ODPOWIEDNIEGO MODELU OD WIARYGODNEGO SPRZEDAWCY, BYĆ MOŻE W INNYM REJONIE PERU. BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO MOŻECIE BYĆ PRZEKONANI, ŻE NIEBAWEM ROBERTO WRÓCI DO PRACY.

ROBERTO I MARTHA Z CAŁEGO SERCA JESZCZE RAZ WSZYSTKIM WAM DZIĘKUJĄ, MAJĄ NADZIEJĘ, ŻE W NOWYM ŚWIECIE UDA SIĘ IM WAS WSZYSTKICH OSOBIŚCIE POZNAĆ I PRZYTULIĆ.

-----

OPIS ZRZUTKI:

Założyłem tę zrzutkę dla naszych wspaniałych przyjaciół – Roberta i Marthy.

W nocy z soboty na niedzielę doszło do tragedii – ich MotoTaxi doszczętnie spłonęło. To nie był tylko pojazd. To było ich jedyne źródło utrzymania, dzięki któremu Roberto mógł codziennie zarabiać na życie i opiekować się rodziną.

Nie stać ich na zakup nowego MotoTaxi, a bez niego nie może pracować. Dlatego chcemy im pomóc i zebrać środki na nowy pojazd.

Kilka słów o Robercie i Marcie:

Przez większość swojego życia usługiwali jako pionierzy stali, później jako specjalni (ponad 30 lat bez przerwy). Poświęcili lata, by pomagać innym poznawać Biblię, często w odległych rejonach dżungli.

Obecnie mieszkają w miejscowości Lambayeque w Peru. Przyjechali tu jakieś dwa i pół roku temu, by opiekować się schorowaną, 92-letnią mamą Marthy. Marta spędza przy niej 15 dni w miesiącu, 24 godziny na dobę. Roberto codziennie wstawał o świcie i ciężko pracował, by utrzymać rodzinę i zapewnić leki dla teściowej.

Pomimo trudnej sytuacji finansowej, wciąż są gorliwymi pionierami stałymi, a Roberto usługuje jako starszy. Przejawiają ogromną miłość braterską i są zawsze gotowi do pomocy innym. Ostatnio Marta całymi dniami pomagała pewnej siostrze z biednej okolicy załatwić operację oka. Roberto, swoim MotoTaxi, codziennie dowoził jej jedzenie i leki. Tydzień w tydzień Roberto używał swojego moto, aby jeździć na tereny oddalone, by dzielić się z innymi pokrzepiającymi informacjami z Biblii.

Sytuacja ekonomiczna w Peru jest bardzo trudna. Uzyskanie takiej kwoty jest praktycznie dla nich niemożliwe. Spalony pojazd nie został jeszcze w całości spłacony. Pożar wybuchł z nieznanych przyczyn – policjanci, którzy pojawili się na miejscu, mówili, że nigdy nie widzieli czegoś podobnego.

Roberto jest bardzo sumiennym człowiekiem. Zawsze dbał o swój pojazd – miesiąc temu przeszedł przegląd techniczny, pojazd był zawsze czysty i w pełni sprawny.

Każda złotówka się liczy. Jeśli możesz – dorzuć się lub udostępnij tę zrzutkę dalej. Razem możemy pomóc im stanąć na nogi i wrócić do pracy.

100% środków trafi do Roberta i Marthy.

Jestem tylko pośrednikiem – nie pobieram z tego tytułu żadnych korzyści materialnych. Jako, że obecnie przebywam w Peru gwarantuję przekazanie pieniędzy bezpośrednio do potrzebujących.

Z góry dziękujemy z całego serca za Twoje wsparcie!