Hej! Nazywam się Aleks, zajmuje się zwierzetami swoimi i bezdomnymi odkąd pamiętam, w wieku 9 lat rozpocząłem wolontariat w schronisku, a teraz mam 22 i sam potrzebuje pomocy. Mój psiak

Rambo, senior, zaczyna coraz bardziej się starzeć i coraz częściej chorować. W grudniu na diagnostykę i leczenie wydałem wszystkie swoje finanse, w tym te przeznaczone na czynsz - zalegam z opłatą 400zl

Cel zbiórki: wyjść na zero, pokrycie kosztów leczenia oraz zaległego czynszu

Rambo w maju tego roku skończy 12 lat (nizej zdjęcie z poprzednich urodzin) towarzyszy mi odkąd miał 8msc. Jak na swój wiek dotychczasowo super się trzymał i każdy spotkany spacerowicz go odmładzał i zazdrościł formy! I chciałbym go w takim stanie utrzymać, jestem mu to jako opiekun winien, był i jest dla mnie dużym wsparciem i zasługuje na najlepsze. Jednak prędzej czy później wszyscy się starzeją, toteż coraz trudniej mu wstawać, coraz częściej drętwieje oraz coraz częściej odwiedzaliśmy weterynarzy.

W połowie grudnia zaczął niedomagać na nogi, w przeciągu niecałego tygodnia kulał najpierw na przednią, potem tylną, potem znów przednią ale po przeciwnej stronie. Udaliśmy się do weterynarza

ortopedy, który przeprowadził badanie fizykalne i wykonał zdjęcia RTG. Nie odciąża poprawnie palcy tylnych kończyn przy badaniu, co sugeruje problem neurologiczny oraz wykazuje bolesności mięśni podudzia. RTG(za którego zapisem czekam) wskazuje na brak dysplazji stawów biodrowych (uf!) oraz generalnie brak problemu stricte z nogami, jednak potwierdza zwapnienia niektórych struktur, oraz co najważniejsze i najbardziej uciążliwe ,skoliozę w paru miejscach, w różnych odcinkach kręgosłupa -

bóle i kulawizny powodowane są przez ucisk krzywych kręgów na rdzeń kręgowy :(

Nizej paragony z wszystkich dotychczasowych wizyt, apteki, oraz odpis wizyty u ortopedy. 

Prawdopodobnie jest to sytuacja w której nie mogę zrobić juz nic wiecej niz tylko wspomagać go zastrzykami z chondroprotetykami do końca życia w interwałach 10 dni iniekcji - parę dni przerwy - powtórka. Koszta zastrzyków i wspomagającego antybiotyku z uwagi na kosztowną diagnostykę są w tej chwili ponad mój budżet. Nie chciałbym rezygnować z leczenia bo widzę, że działa, widzę różnicę w samopoczuciu psa i że sprawia mu to ulgę, jest bardziej kontaktowy i chętny na spacery. Dlatego chciałbym prosić Was o pomoc, niewiele mogę zaoferować w zamian, oprócz mojej wdzięczności, oraz

przy wpłatach powyżej 30zł stylizowany portret Waszego pupila wykonany grafiką komputerową

- wpłacających proszę o kontakt e-mail [email protected]