Po zniszczeniu posągu Światowida na Babiej Górze, repliki posągu Światowida ze Zbrucza, w marcu 2018 r, w Gajownikach na prywatnej działce, udostępnionej Rodzimemu Kościołowi Polskiemu, pod dostojną sosną został ustawiony nowy posąg Światowida, a tuż za nim, na drzewie, miejsce znalazła kapliczka Matki Ziemi – Mokosz. Teren został konsekrowany i od tego czasu stał się miejscem kultu rodzimowierców.

Na początku było tam tylko miejsce na ognisko obrzędowe i wyznaczony teren na biesiadę, gdzie przy blasku płomieni mogliśmy ogrzać się, porozmawiać i zawiązać wspólnotę, która z biegiem czasu powiększyła się nie tylko o wyznawców rodzimej wiary, ale też o sympatyków i ludzi szukających odpowiedzi.

Siłą własnych rąk udało nam się zbudować wiatę chroniącą przed deszczem oraz część oktagonu.

Chcielibyśmy rozwinąć Gajowniki, stworzyć miejsce, gdzie każdy będzie mógł przyjechać, gdzie będzie mógł usiaść pod dachem, rozpalić ogień, rozbić namiot i znaleźć to, po co przyjechał.

Naszym celem jest rozbudowa oktagonu, budowa drogi i parkingu dla samochodów, przygotowanie miejsca pod pole namiotowe, oświetlenie terenu, budowa studni oraz posadzenie drzew, krzewów i kwiatów.

Pragniemy stworzyć miejsce nie tylko czysto obrzędowe, bo to już mamy. Chcemy właśnie tam przekazywać wiedzę o naszych przodkach, o wierze rodzimej, o zwyczajach i tradycjach. Chcemy prowadzić warsztaty z zakresu zielarstwa, ceramiki i rzeźby, tkactwa oraz z czasem muzyki słowiańskiej.

Chęci i ręce do pracy mamy. Mamy też ludzi chętnych podzielić się z innymi swoją wiedzą i umiejętnościami. Brakuje nam na to wszystko pieniędzy, o które dziś prosimy.