Leczenie kota hutnika - Tadeusz błaga o pomoc
Leczenie kota hutnika - Tadeusz błaga o pomoc
Nasi użytkownicy założyli 1 221 884 zrzutki i zebrali 1 336 530 954 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Koty wolnożyjące w mieście, temat rzeka, dobro naturalne, część miejskiego ekosystemu. Niestety mimo deklaracji ze strony samorządów, często pozostawione same sobie. Tadeusz jest jednym z takich kotów. Mieszka na terenie zakładu produkcyjnego w Chorzowie Batorym. Z całych sił, staramy się wraz z pracownikami zapewnić bytującym na terenie zakładu kotom dobre warunki. Niestety Tadeuszowi przyplątała się infekcja, którą pierwotnie starliśmy się leczyć na własną rękę, bez rezultatów. Konieczna jest interwencja lekarza weterynarii, oraz leczenie przebiegające w warunkach klinicznych - udało nam się nawiązać współprace z fundacją Kocia Brygada, to jedyna organizacja, która zgodziła się przyjąć Tadzia. Kicia przebywa obecnie w siedzibie organizacji w Świętochłowicach, ma zapewniony spokój, jedzenie i opiekę. Niestety konieczna jest dalsza diagnostyka i leczenie, na które zwyczajnie brakuje środków. W dniu 15 lutego, zaalarmowani przez pracownika, który powiadomił nas o bardzo złym stanie kota, na własną rękę i za prywatne środki przewieźliśmy zwierzaka na dyżur do Katowickiego Centrum Weterynarii. Na miejscu została przeprowadzona wstępna diagnostyka, kot został zabezpieczony w szpitalu na kolejną dobę. Rachunek za jeden dzień pobytu i leczenia wyniósł 658 zł (kopia faktury w załącznikach). Niestety usłyszeliśmy to, czego najbardziej się baliśmy - jeśli nie zorganizujemy środków na leczenie, jedynym rozwiązaniem stanie się eutanazja. Dzięki uprzejmości Pani Doktor, na miejscu zostaliśmy skontaktowani z fundacją Kocia Brygada. Jak ogromna była nasza radość, kiedy usłyszeliśmy, że przyjmą kota pod opiekę! Niestety ani fundacja, ani my z prywatnych środków nie jesteśmy w stanie sfinansować, kosztownej diagnostyki i leczenia. Chcemy walczyć o tego zwierzaka, dopóki jest szansa.... Błagamy o pomoc.
Każda złotówka jest na wagę złota, a życie kota z ulicy nie jest warte mniej, niż naszych domowych pupili.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
obrzydliwa anatomia
Bazarek
Za szalik wylicytowany u Barbary Joanny
Tadeusz, przeżył kolejna noc. Ma apetyt miłość do ludzi i gigantyczną wolę życia. Walczymy dalej