id: 2ac5cx

Zbieram na leczenie dwóch szczeniąt (wizyty,leki-nużyca, grzybica,szczepienia,preparaty na odporność, karma, podkłady) ze schroniska.

Zbieram na leczenie dwóch szczeniąt (wizyty,leki-nużyca, grzybica,szczepienia,preparaty na odporność, karma, podkłady) ze schroniska.

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 263 769 zrzutek i zebrali 1 453 776 515 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

Witam! W grudniu odeszła po kilkumiesiecznej chorobie na chłoniaka moja ukochana wierna sunia i zarazem długoletni przyjaciel. Miała niecałe 15 lat walczyła z chłoniakiem w ostatnim stadium nie udało się pomimo chemii w Warszawie i ziołom, homeopatią i akupunkturze- próbowaliśmy wszystkiego lecz było za późno poza tym przy dziecku nie można stosować każdej chemii. Zbliżały się święta i ten ból po stracie przyjaciela był nie do opisania. Zdecydowaliśmy się na szczeniaka. Znalazłam podobnego kolorystycznie do naszej suni. Okazało się że jest w schronisku. Ktoś przywiazal suczke do drzewa w lesie przy drodze ze szczeniakami. Było ich 4 ale 2 odeszły. Suczka karmiła dopóki miała pokarm. Ktoś znalazł ich i zainterweniowal. Tak trafiły do schroniska. Matka cudem przeżyła pod kroplowkami a i te dwa szczeniaki, które przetrwały też miały nawadniające kroplówki. Były wygłodzone i odwodnione. Na szczęście nie było jeszcze mrozów. Pojechaliśmy po jednego a wzięliśmy oba. Jeden miał być do adopcji dla dziewczyny, która miała już suczke ze schroniska dopiero 3 miesiące w domu. Suczka po sterylizacji zalękniona, lecz przy gwałtownych ruchach czy to mojego dziecka czy szczeniąt lub innej osoby reagowała szczekaniem i agresją do szczeniąt pomimo trzymania na zapięciu. Nie wydaliśmy szczeniaka do takiego domu. Razem bardzo ładnie się bawią i jeden bez drugiego szczeka, piszczy więc rozdzielenie ich nawet do kąpieli kończy się skomleniem przy drzwiach tego drugiego. Zostały dwa chociaż na początku miał jeden iść do innego domu. Jechaliśmy po jednego drugi nam skradł serce i oba zostały. Uzupełniają się razem doskonale. Szczeniaki zostały odrobaczone była lambia i wyszły nicienie czyli glisty. Po tym zaczęły pojawiać się wyłysienia na pyszczku i delikatne przerzedzenie na tułowiu. Podejrzenie nużycy i grzybicy, nie było zeskrobiny bo na pyszczku nie robią bo to delikatne miejsce i żeby nie stresować zwierzęcia wet dał symparicę która jest też na nużeńca i szampon abtygrzybiczny do kąpania co drugi dzień. Pomogło pieski zaczęły się zaczerniać. Dodatkowo kupiłam probiotyk w płynie i inne suplementy na odporność m.in. vetomune, Efa olie oraz preparat witaminowo- mineralny dla szczeniąt bogaty w wapń, drożdże browarnicze, algi,kryla i inne. Do tego dobra karma i podkłady bo nie wychodza jeszcze sa nie zaszczepione. Wydatki wizyty u weta to koszty ponad 100 zł za każdym razem ostatnio 160zl za dwa pieski. Przerosły mnie te koszty mam jeszcze 4-letnie dziecko. Zmuszona jestem prosić Państwa o pomoc, za którą z góry jestem bardzo wdzięczna. Wszystkie zgromadzone środki przeznaczone zostaną tylko i wyłącznie na szczeniaki jak w opisie: wet,leczenie,suplementy,karma, podkłady. Paragony zostawię do wglądu zainteresowanym. Pozdrawiam, wszystkich o dobrym sercu, którzy zechcą pomóc, razem ze szczeniakami: Lucky i Dżeki:)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!