Daenerys walcząca kotka o płomiennym umaszczeniu. Tak jak jej imienniczka walczy ze śmiercią. W prozie J. J. R. Martina był to Nocny Król, w życiu wielu kotów jest to FIP. Te trzy litery znaczyły do nie tak dawna ni mniej ni więcej niż śmierć... i to niestety w męczarniach. Ale pojawiło się światełko w tunelu. Substancja o jakże uroczej nazwie GS-441524. Pierwsze badania jednoznacznie wskazują, że jest to substancja mogąca całkowicie pozbyć się choroby. Jeśli jest lek to po co ta zbiórka? Jak to w życiu bywa jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze... Aktualna cena leku jest ogromna. Kuracja składająca się z 84 zastrzyków w najtanszej i najtrudniej dostępnej wersji to koszt nawet 9000 zł.

Pokażmy kociemu światu, że można pokonać śmierć, że można pokonać FIP. 

Aktualnie Daenerys jest po drugim zastrzyku. Tak jak ogromna większość kotów z FIPem nie chce jeść. Waga spadła więc dostaje kroplówki. Musimy dotrwać do około 5 dnia kuracji. To właśnie wtedy apetyt powinien wracać. 

Wyniki są jednoznaczne i nie najlepsze ale powinny zacząć się poprawiać. Czekamy na to z niecierpliwością. 

Prosimy Was o każdą pomoc bo przy tych kosztach każda złotówka jest na wagę złota. Nie możesz wesprzeć nas finansowo? Napisz dobre słowo. Na pewno podniesie nas to na duchu.