Szkolenie Behawioralne dla adoptowanej i nie przystosowanej do społeczeństwa Dianki
Szkolenie Behawioralne dla adoptowanej i nie przystosowanej do społeczeństwa Dianki
Nasi użytkownicy założyli 1 221 887 zrzutek i zebrali 1 336 540 490 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mam na imię Basia,ale mówią na mnie Barbarella. Interesuję się zwierzętami od dziecka i już mało dziewczynka w domu było dużo zwierzaków. Psy to moją największa pasja. Około półtora roku temu kiedy odeszła moja adoptowana z fundacji 9letnia bokserka po 3 tygodniach postanowiłam dać nowy dom kolejnemu pieskowi. Przeszukałam cały internet i informacje od znajomych . Nie chciałam kupować psa,chciałam dać dom i miłość bez użycia pieniędzy. Nie zależało mi także na szczeniaku bo wiedziałam,że małe psy znajdują domy bez problemu. Byłam w stanie wziąć nawet schorowanego i starego psiaka - warunek konieczny to musiał być to pies w typie boksera i koniecznie suczka z racji tego iż pokochałam tą rasę w wieku 4 lat i uważam,że charakter boksera jest podobny do mojego !Bokser- Szalony,zawsze zadowolony,duchem wiecznie młody,zwariowany,idealny przyjaciel dla rodziny a szczególnie do dzieci,wulkan energii,szybko się uczy, śmieszny ,łagodny i bardzo lubiący się przytulać :) W pewnym momencie trafiłam na rodzinę,która chciała oddać i zrzec się psa ,którego kupili jako szczeniaka , wtedy pies miał około 1,5roku. Była to biała bokserka z dwoma różnymi oczami. Korespondowałam z właścicielem około 2 tygodni i w końcu nadszedł dzień adopcji. Pojechałam w ciemni po nowego członka rodziny 512km od mojego miejsca zamieszkania. Według opisu był to pies idealny mający nadmiar energii . Na samym wejściu do mieszkania właściciela zostałam obszczekana przez około 30min . Byłam zszokowana gdyż boksery tak się nie zachowują,ale myślałam,że może to chwilowa sytuacja. Dianka bo tak miała na imię biała dziewczynka po zaaklimatyzowaniu się z nową rodziną oraz miejscem zamieszkania bo ze wsi przyjechała do Wrocławia okazała się psem dość mocno problematycznym. W domu udało mi się ją wypracować i jest aniołkiem natomiast każde wyjście poza mieszkaniem i kontakt z innymi ludźmi (obcymi,których nie zna) a także psami jest stresujący i utrudniający normalne funkcjonowanie. Diana mimo mojej ciężkiej pracy ale amatorskiej nie zmienia się na lepsze przez co mam przez nią duże problemy i blokady w funkcjonowaniu. Wymienię kilka z nich: Obszczekuje ludzi,podbiega do nich nagle i gwałtownie, nawet jadąc autem to robi. Spacer z nią i chodzenie na otwartej przestrzeni nie jest relaksem tylko stresującym procesem. Rozprasza ją wszystko i nie jest w stanie skupić mojej uwagi,szarpie do innych psów,mocno ciągnie mnie na smyczy. W momencie puszczenia luzem podbiega do innych psów,ludzi,rowerów i niestety nie macha ogonem tylko sprawia wrażenie wściekłej,agresywnej i nakręconej jak pozytywka. Marzę o tym,aby móc nazbierać pieniążki na profesjonalnie szkolenie indywidualne z psim Behawiorystą ,który zamieni mojego diabła w aniołka i będę mogła z moja największą miłością - Dianką podróżować po całym świecie,jeździć na ryby,grzyby,chodzić do lasu,na przyjemne spacery,zapoznawać z innymi moimi przyjaciółmi, jeździć na rowerze i cieszyć się cudownie spędzanym czasem z prawdziwą przyjaciółka - bokserką. Jeśli ktoś będzie chciał uzyskać więcej szczegółów na ten temat oczywiście podzielę się a nawet mogę zaprosić na spotkanie ze mną i Dianą. Proszę o lepsze życie dla nas dwóch bo mamy tylko siebie <3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!