Luis trafił do nas z kocim katarem i takimi oczami ze wsi spod Gorowa Iławieckiego. Tam praktycznie nikt kotami się nie interesuje, więc musiał tak żyć miesiącami, latami... Ma entropium czyli wywijanie powiek do środki, co powoduje pocieranie powierzchni, jest to szkodliwe i bardzo bolesne dla kota. Jest szansa mu pomóc, ale oczywiście za operację trzeba zapłacić. Okulista to jeden z najdroższych lekarzy weterynarii i zabiegi są bardzo kosztowne… Obecnie jesteśmy na dnie i niestety sytuacja wygląda tak, że dopóki nie uzbieramy środków – to nie umówimy specjalisty. Nie mamy pieniędzy na opłacenie operacji, ani wstępne wizyty. Właśnie dlatego zwracamy się do Was po raz kolejny o pomoc… Luis nie chce tak żyć i nie musi – jedyną przeszkodą po raz kolejny są pieniądze. Liczy się dla nas każdy grosz, bo w czasach zarazy trudno jest, bardzo trudno. Żyć, leczyć, zbierać środki… Pomóżcie.