Nie wyobrażam sobie dalszego życia wyłącznie na leżąco. Dzięki Wam mogę to odsunąć od siebie jeszcze o krok. Proszę, pomóżcie mi wyjechać na rehabilitację w specjalistycznym ośrodku leczenia SM w Bornem Sulinowie. Moja kolejka jest w marcu. Czy zdążę?

Michał Malecki

Tak wyglądałem kilka dni temu podczas pobytu w szpitalu. W domu siedzę w fotelu, jeszcze poruszam się samodzielnie i chciałbym, by trwało to jak najdłużej. Dlatego muszę zebrać 3200 zł, by wyjechać na turnus rehabilitacyjny, który pozwoli mi jeszcze postać na własnych nogach.

Mam 37 lat i od dwóch lat znikam. Każdego dnia po trochu. Zjada mnie SM - stwardnienie rozsiane, nieuleczalne, przewlekłe schorzenie ośrodkowego układu nerwowego. Moje komórki nerwowe ulegają degeneracji i przestają przewodzić impulsy nerwowe. SM ma ogromny apetyt. Mimo, że choruję krótko, to spustoszenia, jakie spowodowała choroba są już ogromne. Mam pecha znajdować się w małej grupce osób, u których choroba przybiera dramatyczny przebieg - to stwardnienie pierwotnie postępujące. Objawy choroby manifestują się w całym organizmie, nie cofają się i nieuchronnie wyłączają jego funkcje. Moje mięśnie są coraz słabsze, pogorszył mi się wzrok i pamięć, tracę równowagę, mam coraz gorszą koordynację ruchów. Teraz tylko siedzę, a niedawno byłem zdrowym, młodym człowiekiem, pracowałem, pomagałem innym:http://www.gp24.pl/wiadomosci/slupsk/art/4779451,ochroniarz-z-biedronki-znalazl-pieniadze-i-oddal-je-policji,id,t.html http://m.radiogdansk.pl/wiadomosci/item/55577-znalazl-900-zlotych-i-oddal-policji-dzis-cierpi-i-nie-ma-pieniedzy-na-rehabilitacje#.WH-hjLbIuWo.facebook https://gdansk.tvp.pl/28698302/oddal-pieniadze-ale-sam-potrzebuje-pomocy

Teraz czuję się jak stuletni starzec, chodzę wyłącznie z balkonikiem i teraz to ja proszę ludzi o pomoc.

Po kilkumiesięcznym załamaniu po diagnozie wstałem i chcę walczyć. Walczę, bo chcę żyć. Jest to już zupełnie inne życie niż to, które prowadziłem przed chorobą, ale jest tak samo cenne.Aby spowolnić objawy choroby leczę się farmakologicznie i rehabilituję się. Robię co mogę, ale potrzebuję pomocy w zakresie sfinansowania rehabilitacji stacjonarnej i wyjazdu na turnus rehabilitacyjny w Centrum Rehabilitacji dla Osób Chorych na Stwardnienie Rozsiane w Bornem Sulinowie. NFZ refunduje tam zabiegi rehabilitacyjne, jednakże pobyt, wyżywienie i dojazd pacjent musi opłacić sam. Koszt turnusu bez rehabilitacji to 3200zł. Dla mnie kwota niebotyczna...

Dziękuję za każdą wpłaconą kwotę. Każda się liczy, nie krępujcie się wpłacać choćby złotówki.

Dziękuję ♥

Michał