Założenie tej zbiórki było dla mnie dużym wyzwaniem, ponieważ nie jestem osobą, która z łatwością prosi drugiego człowieka o pomoc, ale niestety sytuacja mnie do tego zmusiła, dlatego postanowiłam założyć zbiórkę, ponieważ

Dnia 22.09.2021r skradziono mój rower

(mój wymarzony rower) odebrano mi moje marzenie, moje jedyne źródło szczęścia.

Rower był dla mnie nie tylko moim jedynym środkiem transportu, ale również odskocznią od problemów i zmartwień a także możliwym szybszym powrotem do bycia w peni sprawną osobą.

Dojeżdżałam nim do szkoły oraz do pracy.

Jeżdżąc na rowerze zapominałam o problemach.

Jazda na rowerze była też dla mnie w pewien sposób rechabilitacią, ponieważ bardzo dużo razy w dość krótkim czasie miałam skręconą i złamaną noge przez co mój staw skokowy był bardzo długo i dużo razy usztywniany, przez co mam teraz dużo powikłań. Jeżdżąc na rowerze miałam możliwość rozruszania mojego stawu skokowego oraz w pewien sposób rehabilitowania go. Jazda na rowerze nie sprawia mi takiego bólu jak chodzenie.

(Nie rozumiem jak można od tak odebrać drugiemu człowiekowi marzenia).

BARDZO PROSZĘ O POMOC.