Witam wszystkich serdecznie jestem Paweł, moja kobieta ma na imię Magda. Z soboty na niedzielę w nocy dostała boleści brzucha, pojechaliśmy więc do szpitala i okazało się najgorsze nawrót nowotwóru(rak), uwierzcie mi państwo że nie życzę nikomu na tej ziemi takiej okropnej informacji o jego najbliższej osobie. Mieliśmy plan wyjechać razem za granicę aby zarobić jakieś pieniądze na lepsze jutro,niestety jak zawsze musi się stać wszystko nie pomyśli, jestem zmuszony wyjechać sam przynajmniej na jakiś czas aby uzbierać cokolwiek na lepszą opiekę medyczną dla mojej kobiety. Chodź bardzo tego nie chce, szczerze wolał bym być przy niej w tak ciężkiej chwili ale niestety ludzie biedniejsi nie mają z górki. Dzięki znajomym usłyszałem że jest szansa uzbierać szybciej pieniądze dzięki dobrym ludziom.( Co prawda to wątpię że i takie coś może mnie spotkać). Lecz mam wielką nadzieję że ludzie potrafią się zjednoczyć i pomóc w ciężkich chwilach, szczególnie takiej jaka spotkała mnie. Proszę z całego serca o jakąkolwiek pomoc od wspaniałych ludzi, i mam nadzieję że będę mógł szybko wrócić do mojej kobiety aby ją wesprzeć duchowo bo wiem że tego właśnie najbardziej potrzebuje. Pozdrawiam serdecznie dobrych duszków całuje Paweł😘❤️