Pomoc dla Różanego - królika stomatologicznego
Pomoc dla Różanego - królika stomatologicznego
Nasi użytkownicy założyli 1 226 356 zrzutek i zebrali 1 348 550 890 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam!
Nazywam się Natalia Fraszczyk, może część z Was kojarzy mnie i moje działania na rzecz pomocy królikom. Dla tych którzy nie mieli ze mną styczności objaśnię w skrócie czym się zajmuje w wolnym czasie. Zacznę od tego,że mieszkam w woj. pomorskim i od kilku lat pomagam prywatnie (nie jestem fundacją) uszakom w potrzebie. Początkowo sama przeglądałam ogłoszenia na olx i wyszukiwałam ciężkie przypadki, z biegiem czasu część osób zaczęła mnie kojarzyć i tym samym dużo osób decyduje się pisać do mnie prywatnie z prośbą o pomoc. Czasami z bólem serca muszę odmówić bo mam wszystkie miejsca zajęte a czasami kombinuję aby wcisnąć uszaka do kogoś ze znajomych osób które oferowały mi pomoc z momencie gdyby u mnie nie było już miejsca. Na terenie Trójmiasta mam kilka dziewczyn które w razie potrzeby są w stanie przejąć ode mnie tymczasy.
W piątek 08.01 otrzymałam wiadomość od Emilii (dziewczyny z grupy adoptuj królika) z prośbą o pomoc, była to już późna godzina a za 6h musiałam wstawać do pracy. Ogarnęłam się i zaczęła się gonitwa myśli co poczynić aby pomoc królikowi który na już potrzebował ratunku. Zrobiłam rozeznanie, weszłam na grupę adopcyjną królików gdzie pod postem rozpoczęła się lawina negatywnych komentarzy. Wiedziałam,że nie będzie łatwo, właściciel otrzymywał pouczające i umoralniające wiadomości więc brałam pod uwagę,że może nie nawiązać ze mną kontaktu. Spróbowałam! Odpisał! Kamień z serca, po negocjacjach udało się zarezerwować królika. Umówiliśmy się na odbiór za trzy dni w poniedziałek, los tak chciał,że praca pozwoliła i wraz z chłopakiem pojechaliśmy po niego w niedzielę wieczorem. Pokonaliśmy łącznie 160km ale się udało, królik został odebrany. Za kilka dni miał jechać do dt okolice Poznania ale się nie udało. Wczoraj odbyła się wizyta u dr Judyty w Morskiej Przychodni Weterynaryjnej. Królik potrzebuje natychmiastowej pomocy stomatologicznej - korekta i w finale ekstrakcja zębów. Nie możemy czekać, królik nie jest w stanie jeść - zabieg umówiony został na wtorek 19.01 a następnie konieczna jest kastracja. U królika widoczne jest jedno jądro, drugie prawdopodobnie znajduje się w jamie brzusznej. Jeżeli nie zostanie wykonana w bliskiej przyszłości kastracja - jest szansa na powstanie nowotworu.
Bardzo proszę o wsparcie finansowe. Otrzymuję od Was wiele wiadomości z prośbą o pomoc królikom z woj.pomorskiego. W miarę możliwości staram się nie odmawiać tak jak było i w tym przypadku. Niestety królik okazał się na tyle chory,że koszta jego leczenia przewyższają mój budżet. Królik jest bezpieczny, otoczony dobrymi ludźmi i miłością. Ma do dyspozycji wybieg o czym kiedyś mógł tylko pomarzyć ale do pełni szczęścia potrzebuje zabiegów stomatologicznych i kastracji. Jeżeli masz jakieś pytanie - pisz śmiało.
Na bieżąco będą dodawane paragony za leczenie uszatego kolegi. Jeżeli jakaś kwota z zebranych funduszy pozostanie - zostanie przekazana na leczenie kolejnych tymczasów. Tymczasem zbieramy na korekcję i ekstrakcję zębów, usg, badanie krwi i kastrację.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymamy pampuchy za zdrowie :)