Pomoc dla Amandy Suszczyk
Amanda 21 czerwca uległa wypadkowi --w rzece--doszło do podtopienia
Pomoc dla Amandy Suszczyk
Amanda 21 czerwca uległa wypadkowi --w rzece--doszło do podtopienia
Nasi użytkownicy założyli 1 231 539 zrzutek i zebrali 1 364 240 567 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Pomoc dla Amandy Pomoc dla Amandy Amanda Suszczyk w czerwcu 2013 roku uległa wypadkowi. W wyniku podtopienia w wodzie słodkiej miała niedotlenienie mózgu w 93,5%. Po kilku miesiącach walki o życie , będąc w śpiączce .. Amanda walczyła o powrót w Klinice Budzik w Warszawie, wybudzona ze śpiączki w lutym 2014 roku .. przystąpiła do nauki szkolnej w systemie nauki w miejscu zamieszkania w 2014/2015 kończąc 6 klasę Szkoły Podstawowej. Obecnie Amanda w 2018 roku zakończyła naukę i Szkołę Gimnazjalną. Cel zbiórki jest na jeden turnus rehabilitacyjny dla Amandy w Zabjka 2, na który musi systematycznie uczęszczać, nie chodzi sama, podpierana jest pod pachy przez swojego tatę, nie jest w stanie sama jeść -- należy Ją karmić, ubierać, myć i pomagać we wszystkim co jest niezbędne do życia .. Każdy może wesprzeć Amandy rehabilitację oraz czytać nowe informacje na stronie www.facebook.com/pomocamandy Dziękuję za chwilę poświęconemu czasu oraz pomoc w uzbieraniu choć na jeden taki turnus rehabilitacyjny. Witam, nazywam się Mariusz Suszczyk – jestem ojcem Amandy, która bardzo potrzebuje Twojej pomocy! Mieszkamy w Lublinie, z żoną i trojgiem dzieci: Klaudią lat 19, Amandą - lat 16, oraz Krystianem - lat 10. Klaudia i Amanda były wolontariuszkami w Lubelskim Klubie Jeździeckim Lublin 5 lat temu. Amanda niestety w 2013 r. musiała przerwać pasję z końmi gdyż miała poważny wypadek21 czerwca 2013 W czerwcu 2013 Amanda uległa poważnemu wypadkowi. Po powrocie ze szkoły poszła na spacer z psem i swoją koleżanką. Było gorąco i pomimo zakazu zbliżania się do rzeki, poszła schłodzić się do niej i weszła do wody. Wpadła w wir wodospadu. Jej mózg był niedotleniony w 93,5%. Została odnaleziona martwa przez przypadkowego przechodnia. Przypadkowa Pani podjęła resuscytację. Po wielu długich minutach udało się. Amanda żyła, jej krążenie zostało przywrócone i została przewieziona do szpitala w Lublinie na Oddział Intensywnej Terapii Dziecięcej, gdzie spędziła 4 miesiące będąc pod respiratorem, zażywając dożylnie krew oraz antybiotyki. Musiała zostać poddana zabiegowi tracheotomijnemu w celu oczyszczenia dróg płucnych. Miała zagrzybione płuca przez wodę z rzeki. Przed wypadkiem Amanda była dzieckiem, które cieszyło się życiem. Śpiewała piosenki, chodziła do szkoły, jeździła na koniach w Lubelskim Klubie Jeździeckim w Lublinie. Była tam wolontariuszką – miała swojego kuca, który został dany Jej pod opiekę. Pomagała bezinteresownie. Po pobycie w szpitalu w Lublinie w październiku 2013 r. została jedyna nadzieja na uratowanie życia naszego dziecka. KLINIKA BUDZIK Pani Ewy Błaszczyk. Tam leczona była do Lutego 2014 r. Wyjęto Jej rurkę tracheotomijną w Klinice, ale do dziś jeszcze została wolno gojąca się dziurka. Amanda wróciła do domu w lutym 2014 r. Dla całej naszej rodziny był to bardzo ważny moment. Dla mnie, mojej żony, Klaudii (jej starszej siostry) i Krystiana (młodszego brata). W roku szkolnym 2014/2015 Amanda miała indywidualne nauczanie w miejscu zamieszkania z zaliczeniem klasy VI Szkoły Podstawowej. Tam też dojeżdżała do naszej córki mgr fizjoterapii dziecięcej w celu rehabilitacji kończyn górnych i dolnych ze względu na ich spastykę. Obecnie Amanda jeździ ze mną, czyli jej tatą, do Gimnazjum nr.15 w Lublinie. Tam zostaje na wózku na lekcjach. Codziennie ją tam odwożę, później wracam do niej nakarmić ją, a później odbieram i przywożę do domu. Odrabiamy razem lekcje. Amanda dyktuje, ja zapisuję. Od tego wypadku wiele u nas w życiu rodzinnym się zmieniło. Porzuciłem prace z myślą o konieczności opieki nad Amandą, gdyż sama żona nie poradziłaby sobie w pewnych obowiązkach, przed wypadkiem moim obowiązkiem było dopilnować spraw finansowych na budżet rodzinny, dlatego pracowałem jako kierowca jeżdżąc busem po Krajach Unii Europejskiej. Zarabiałem, ale moje dochody się skończyły i zaczęły się schody. Dziękuję Wszystkim, którzy pomagali nam, gdy byliśmy rozdzieleni z rodziną w związku z leczeniem Amandy , dużo osób przyczyniło się do pomocy, >> dziękuję>>>>>>>>>>>>>>> ---
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!