Witam was kochani bardzo mi głupio prosić was o pomoc ale nie mam wyjście nie potrafię sama sobie poradzić z problemami i z całą tą sytuacją od momentu kiedy moje dziecko zachorowało robiłam wszystko żeby jej pomóc przez to popadłam w zadłużenie z ktorego nie potrafię wyjść. Od Stycznia dowiedzielismy się że nasze dziecko zachorowało na złośliwy nowotwór oczka prawego siatkówczaka, nie myśląc że będą konsekwencje zaczelismy wpadać zadłużenie z którego na dzień dzisiejszy jest nam ciężko wyjść z długów nie potrafimy spłacić odsetki rosną na dzień dzisiejszy mamy zadłużenie w kwocie nie całych 2000 zł nie potrafię spłacić tego utrzymuje się tylko z 500 na dzień dzisiejszy z pracą też teraz jest bardzo ciężko dlatego was kochani błagam jeśli jesteście w stanie pomóżcie nam mnie to strasznie przerosło już choroba dziecka, długi wszystko na głowie naprawdę jest ciężko dlatego kochani błagam was i z góry dziękujemy za każdą pomoc rodzice laury
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.