Cześć z tej strony Dawid! Obecnie mam dziewiętnaście lat ale... w wieku siedemnastu lat zdiagnozowano u mnie nowotwór rdzenia kręgowego. Zaczęło się od zwykłego bólu w nogach oraz od pomniejszania się obwodu w nogach. Gdy ból zaczął utrudniać mi codzienne funkcjonowanie rodzina skierowała się do fizjoterapeuty, który stwierdził, że potrzebne są badania w szpitalu. Po paru dniach badań rezonans ukazał nowotwór rdzenia kręgowego. Zostałem skierowany na operacje wycięcia guza umieszczonego na kręgu Th 12. Po operacji zmagam się z niedowładem kończyn dolnych i obecnie jestem zdany na swoją rodzinę oraz wózek inwalidzki. Niestety nie ma lekarstwa na moją chorobę jedyne co jest w stanie mi pomóc to rehabilitacja, która jest niezwykle kosztowna ale tylko to jest w stanie sprawić, że kiedykolwiek mogę stanąć na nogach. Wierzę w to bardzo mocno, tak samo jak w Wasze dobre serca. Proszę o pomoc, potrzebuje Waszego wsparcia! Pomóżcie mi i mojej rodzinie w naszej nierównej walce o moją sprawność!