FIP mnie zabija - Zbiórka dla Misi
FIP mnie zabija - Zbiórka dla Misi
Nasi użytkownicy założyli 1 236 344 zrzutki i zebrali 1 378 200 724 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Ta 2 letnia kotka waży obecnie zaledwie 2 kg. Jest u nas dopiero 3 miesiąc i po czwartkowej diagnozie może się okazać, że kolejny będzie jej ostatnim.
Choroba dała o sobie znać bardzo szybko i od razu wpadła w ostrą fazę. Jeszcze tydzień temu Misi była energicznym maluchem, którego wszędzie było pełno. Przedwczoraj już nie jadła, nie bawiła się, a brzuch urósł jej do ogromnych rozmiarów. Weterynarz od razu postawił diagnozę, która powaliła nas na kolana. Płyn w jamie brzusznej, apatia, brak apetytu, wysoka temperatura i żółtaczka, to mogło oznaczać tylko jedno - FIP, czyli zakaźne zapalenie otrzewnej w postaci wysiękowej.
Mimo że mamy 21 wiek FIP w Polsce to nadal wyrok śmierci, choć za granicą można już kupić lek dający 80% szans na całkowite wyleczenie. Niestety kosztuje tyle, że niewiele osób mogłoby sobie pozwolić na jego zakup. Ale jest nas tutaj tak wiele, że gdyby każdy z Was, którego poruszy historia Misi, wpłaciłby chociaż kilka złotych będziemy bliżej celu i uratujemy to jedno małe kocie życie.
A może dzięki temu więcej osób dostrzeże również szansę na uratowanie swojego pupila. Nie bądźmy obojętni na krzywdę zwierząt, one czują ból i strach tak samo jak my. Internauci mają niesamowitą moc rozprzestrzeniania informacji. Mam nadzieję, że i w tym przypadku uda się uratować Misi przed wyrokiem śmierci w męczarniach.
Nie wiem ile czasu zostało naszemu maleństwu, dlatego czym szybciej zaczniemy terapię tym lepiej.
Terapia eksperymentalnym lekiem GS trwa dokładnie 84 dni. 84 dni zastrzyków, ale dających realną szansę wyleczenia. Dajmy ją kotu, przed którym jeszcze całe życie! Chciałabym, żeby jak najdłuższe i szczęśliwe.
Bez leczenia czas przeżycia kota z FIP to od kilku dni do miesiąca. Nie chcemy jeszcze żegnać się z tym puchatym małym szczęściem! Przewidywany koszt leczenia lekiem GS to 5-6tys zł. plus suplementy, wizyty kontrolne, badania krwi. Łącznie daje to niestety sumę dla nas nierealną.
Aktualnie jesteśmy po dwóch wizytach u weterynarza, antybiotykach, sterydach, kroplówkach. Zakupiliśmy już pierwszą dawkę leku, która przyszła do nas dzisiaj rano. Koszt tygodniowego leczenia lekiem GS to obecnie 380zł. Terapii nie można przerwać nawet na 1 dzień.
Mała jest już bardzo słaba. Dziś temperatura jej puchatego ciałka wynosiła zaledwie 35st. To bardzo mało. Dlatego równie mało czasu mamy żeby jej pomóc.
Jeśli wszystko się powiedzie i uda nam się (dzięki Wam!) zakupić lek na dalsze leczenie, będziemy na bieżąco informować o zdrowiu Misi.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za każdą, nawet najmniejszą wpłatę! Razem jesteśmy silni!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!