Rico jest psiakiem uratowanym z przechowalni w Topólce, w której została przeprowadzona interwencja w asyście policji. Psiak trząsł się za budą w kojcu nie chcąc jeść i pić, był wyczerpany i przerażony. Po wstępnych badaniach, które udało nam się zrobić możemy stwierdzić, że został tam wykończony fizycznie jak i psychicznie. Rico ma w sobie co najmniej cztery rodzaje pasożytów, z którymi obecnie walczymy. Po przywiezieniu Rico do domu tymczasowego psiak z przerażenia przez prawie 3 dni nie jadł ani nie pił. Jedynie leżał schowany za kanapą dysząc ze strachu, co pokazało nam ogromne wycieńczenie psychiczne psa. W domu tymczasowym Rico zaczął jeść i pić, również wyciszył się, gdy zobaczył, że jest w bezpiecznym miejscu. Udało nam się znaleźć cudowny dom stały, gdzie Rico znalazł szansę na nowe życie. Jednak trauma, którą przeszedł i stan Rico wymagają ogromnej ilości pracy z behawiorystą, którą od razu rozpoczęliśmy. Rico nadal jest przerażony oraz nadal nieruchomieje, gdy widzi człowieka. Zauważyliśmy również, że w stresowych sytuacjach u Rico dochodzą zachowania kompulsywne - wygryza sobie skórę z łapek. Naprawdę nie chcemy wiedzieć, przez co musiał przejść ten psiak, lecz musimy o niego walczyć. Leczenie Rico jak i terapia z behawiorystą są niezwykle kosztowne, prosimy o wsparcie! Na naszej stronie na facebooku znajdują się posty z dokładniejszymi opisami sytuacji Ricusia. Dziękujemy za każdą złotówkę!!!

Zespół PsiTulas