Mam na imię Adrian. Mam 34 lata. Jestem osobą niepełnosprawną w stopniu znaczym.

Jestem nosicielem wirusa HIV.

Pracowałem aż pewnego dnia wyrzucono mnie z mieszkania przez to straciłem pracę i od tamtej pory błąkam się z miejsca na miejsce.

Obecnie mieszkam u znajomego. Cały czas aktywnie poszukuję pracy. 

Ponad cztery lata staram się o przydział jakiegokolwiek lokalu z zasobu miasta Łodzi. Obojętnie o jakim standardzie. By mieć po prostu gdzie mieszkać i nie tułać się więcej.

ZLM w Łodzi notorycznie na złość. Utrudniał mi otrzymanie jakiegokolwiek lokalu. Drugi rok z rzędu nie umieścili mnie na jakiekolwiek liście mieszkaniowej. Czy to socjalnej czy komunalnej.

W 2024 roku straciłem poprzednie miejsce zamieszkania. Po czym zaraz parę dni po tym straciłem również pracę.

Chciałbym po prostu wynająć mieszkanie znaleźć pracę i normalnie się utrzymać. Niestety przez obecną chorą sytuację na rynku mieszkaniowym i pracowniczym nie stać mnie na to. Sama kaucja nie mały wydatek. 

Z rodziną nie utrzymuje kontaktu. Ojciec nie żyje. A mama nie chce mnie znać. Pewnie przez to że jestem chory. Nie wiem. Wiem że próbowałem ten kontakt na związać nie jeden raz, ale mama nie była zainteresowana. 

Jestem zdany tylko i wyłącznie na siebie. A ja chciałbym po prostu normalnie żyć, sam się utrzymać po prostu tyle. 

Dlatego proszę państwa o wsparcie. Każda złotówka się liczy. Za każdą pomoc serdecznie dziękuję. Z poważaniem Adrian.