2000 km dla Fundacji Nagle Sami
2000 km dla Fundacji Nagle Sami
Nasi użytkownicy założyli 1 226 053 zrzutki i zebrali 1 347 789 711 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
19 sierpnia o 15.30 po 20 dniach i 1900 km bez 1 szprychy dotarłam na Jasną Górę 🥹🤩🔥💪🏻🚴🏻♀️
Mimo bólu, zakwasów, zmęczenia, deszczu, upału, wiatru, górek i góreczek, samotności, niepewności, lęku, kryzysów, awarii.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
🔶 Zbiórka na działalność bezpłatnego Telefonu Wsparcia Fundacji Nagle Sami, wspierającej osoby w kryzysie psychicznym po stracie bliskich. 🔶
Cześć!
Nazywam się Basia Pawluk i jestem z Krakowa. Przeszłam pieszo pół Europy, 2 razy z Polski do Santiago de Compostela i raz do Rzymu. Łącznie około 8500 km.
Tym razem w drogę wyruszam rowerem, który stał się moja drugą pasją, moją terapią w walce z depresją.
31 lipca wyruszyłam w drogę ze Świnoujścia do Częstochowy. Najpierw jadę wzdłuż wybrzeża, na Hel, dalej będę poruszać się na wschód do Suwałk, następnie do Przemyśla i przez Kraków do Częstochowy.
🔶 Jadę, aby prosić Was o wsparcie dla Fundacji Nagle Sami, która pomaga mi od przeszło dwóch lat, od niespodziewanej śmierci mojego Taty. Uzbierane w czasie pielgrzymki pieniądze przeznaczone będą na oferowany przez fundację darmowy TELEFON WSPARCIA. Fundacja niestety nie ma żadnego sponsora na działanie tej linii, więc każde wsparcie będzie bezcenne.
Miesięczne utrzymanie Telefonu Wsparcia to ok. 2️⃣0️⃣ tys. zł. 🔶
Chciałabym PRZEMIENIĆ MOJE PRZEJECHANE KILOMETRY NA ZŁOTÓWKI i
zebrać pieniążki chociaż na jeden miesiąc utrzymania Telefonu Wsparcia, a jak się uda więcej to oszaleje z radości. Wysokość zbiórki ustawiam zatem na 2️⃣0️⃣ tys. Finał akcji “2000 km dla Fundacji Nagle Sami” będzie 2️⃣5️⃣ sierpnia, czyli w moje urodziny :) Będzie zatem okazja, aby podarować mi prezent, z którego będę się bardzo cieszyć :)
🔺 Dodam jeszcze, że wspierając fundację pośrednio wspieracie także i moje leczenie. 🔺
‼️Jeśli Bóg pozwoli, a ludzie dopomogą przejadę około 2️⃣0️⃣0️⃣0️⃣km‼️
💜 Dlaczego to robię.. Miało mnie już nie być na tym świecie, tak… Ale jestem, m.in. dzięki mojej terapeutce z Fundacji Nagle Sami. A skoro już jestem to chcę, aby to dobro, które ja otrzymałam i dalej otrzymuję, mnożyło się i ratowało inne osoby. 💜
O Fundacji:
Olga Puncewicz po stracie męża himalaisty Piotra Morawskiego założyła Fundację Nagle Sami w 2011 roku. Od momentu założenia aż do dzisiaj organizacja wspiera kompleksowo osoby, które doświadczyły straty bliskich i są w kryzysie psychicznym.
Fundacja prowadzi darmową linia wsparcia 800 108 108. Konsultanci udzielają wsparcia psychologicznego od poniedziałku do piątku w godz. 14.00-20.00. Powołany został tez specjalny dodatkowy dyżur wsparcia dla Ukraińców, który działa od drugiego dnia wojny w poniedziałki i wtorki.
Fundacja prowadzi ośrodek terapeutyczny na warszawskim Żoliborzu, w którym przyjmuje na konsultacje, terapie i grupy wsparcia.
Zapraszam Cię do towarzyszenia mi w tej drodze i śledzenie mojej wyprawy na FB: Quo vadis? Rowerem ku marzeniom 2022
Zapraszam Cię do wsparcia zbiórki na rzecz Fundacji Nagle Sami. Jeśli możesz udostępnij.
“KIEDY POMAGAMY INNYM, POMAGAMY SOBIE, PONIEWAŻ WSZELKIE DOBRO, KTÓRE DAJEMY ZATACZA KOŁO I WRACA DO NAS” (Flora Edwards).
Razem z Fundacją z serca dziękujemy za okazaną pomoc 💜 Dobro powraca! Zawsze! 🤗
Basia 😇
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zaokrąglam!
Basia, jesteś gigantem :) Happy B-day!
Przeczytałam o Pani akcji w Onecie, wczesniej czytałam i słuchałam w radio w jakich okolicznościach powstała Fundacja, wiem sama co to znaczy depresja po odejściu bliskiej osoby bez pożegnania. Pani Basiu cieszę się ze dotarła pani bezpiecznie do celu. Sił do walki o szczęśliwą i zdrową siebie !
Dziękuję Pani bardzo! Pozdrawiam! :)
Pani Basiu, przeczytałem o Pani artykuł na Onecie. Jestem pod wrażeniem Pani hartu ducha, a Pani historia jest dla mnie - osoby od wielu lat zmagającej się z depresją i stanami lękowymi, wielką inspiracją! Życzę Pani powodzenia w zbiórce, dorzucając od siebie chociaż taką kwotę oraz dużo zdrowia i spokoju ducha. Trzymam kciuki za Pani sukcesy w pomaganiu sobie i innym!
Dziękuję Panu bardzo! Dużo zdrowia życzę i siły! :)
Świetna inicjatywa. Depresja zaś przychodzi i powraca - ważne, żeby wytrzymać jeden dzień - ten dzisiejszy.