id: 2mntvf

Skarbonka kozinkowa

Skarbonka kozinkowa

Aktualności6

  • BsMBntRNvWG1vsQq.jpg

    Nasz domek nabiera kształtu ❤️

    Antoszki i Gerard nadal potrzebują Waszego wsparcia więc będziemy wdzięczni za każdy grosik 🥰

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki


Antoszek( czarno biały) i Gerard ( biało rudy) to dwa uratowane koziołki. Miały służyć w rekreacji ale urosły zbyt wielkie i zaczęły być zbędne...

Kóz, które dzieliły z nimi wybieg już nie ma,bo nie miały na tyle szczęścia żeby ktoś je wykupił i zatrzymał ich transport na rzeź.

Gdyby Agata ich nie wykupiła to skończyły by pewnie tak samo, ale coś między nimi pyknęło i tak ich cenne kilogramy mięsa stały się pełnoprawnymi przyjaciółmi ludzi chodzącymi na spacery, jedzącymi pyszności i zadbanymi jak każde inne zwierzę.


H34ZmVc2Zz5YatYk.jpg

Kozły przeszły naprawdę długą drogę. Zmieniały miejsce postoju kilka razy ciągle będąc kłopotliwe i wepchnięte na doczepkę do zwierząt z których jest pożytek,a one tylko jadły i stały.Ciągle piętrzyły się wkoło nich problemy - a to rozwalały liche ogrodzenie, a to zjadały za dużo siana, a to szło o karmienie odpadami od których wiecznie chorowały ,a to dzieci nie mogły wpadać z wrzaskiem do ich zagrody bo bodły je rogami... Zapewnienie im miejsca okazało się nie lada wyczynem.

Wynajmowaliśmy miejsce , wkładaliśmy w to serce budując za ostatnie pieniądze zagrodę pośrodku niczego a one za chwilę dostawały wypowiedzenie. Czasem tak brutalne jak groźba tego, że znikną lub zostaną wypuszczone do lasu.

Nasz wkład wielokrotnie przepadł a my zaczynaliśmy wszystko od nowa.

h4eYzGMdAnU55voc.jpg

IALRTd9KPtby2VGp.jpg

Za każdym razem grzecznie pakowaliśmy się i wyprowadzaliśmy. Wynajem auta do przewozu zwierząt kosztował nas srogo ale za każdym razem cel był jeden - żeby dopiąć to co zaczęliśmy i dać kozom bezpieczny dom.

Dziś jesteśmy wypaleni nerwowo, psychicznie i finansowo, ale staramy się nadal pełnić misję którą zaczęliśmy i zrobić tak żeby kozy nie odczuły ani trochę tego stresu jaki przeżywany my. Dziwnym trafem za nasze dobro wraca do nas zła karma i ciągle jesteśmy na minus.

Za kwotę ponad 5 tysięcy złotych dla kóz zbudowaliśmy domek, któremu już wichury zepsuły daszek.

Cały sprzęt został nam zabrany w poprzednim miejscu więc od zera musieliśmy zakupić sprzęty takie jak grabki, łopaty, sekatory...

Pomijając koszty zakupu comiesięcznego karmy ( ok 250zł) , słomy ( 200zl) i sianka lub trawy to każdego miesiąca dokładamy ogromne sumy do utrzymania kóz a co chwila dochodzą kolejne koszty.

Bardzo prosimy o wsparcie. Chcemy już osiąść spokojnie i żyć zieloną trawą i ciszą wśród drzew. A najbardziej chcemy spokoju dla naszych zwierząt...

ZGqhuZzubEhqSvmG.jpg

HMXshbDr2FIubsB9.jpg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!