Dzień dobry,

Pomagam mojej przyjaciółce wyjść z kryzysu, który zgotował jej toksyczny mąż. Dziewczyna była maltretowana fizycznie i psychicznie, na szczęście złożyła odpowiednie zawiadomienia, zabezpieczyła siebie i trójkę małych dzieci (7 lat, 6 lat i 4 miesiące). Na ten moment cała rodzina jest zabezpieczona, są pod opieką psychologów, psychiatrów, udało się także zorganizować skuteczną pomoc prawną i podstawowe produkty żywnościowe. Mąż został objęty prokuratorskim zakazem kontaktu.

Zbieramy przede wszystkim na spłatę zadłużeń, które po czasie zaczęły wychodzić: zadłużenia mieszkania, mediów, telefonu, przedszkola. Niestety ex utrzymywał, że wszystko płaci, a z czasem zaczęły przychodzić wezwania do zapłaty.

Ponadto chciałabym, aby mama miała zabezpieczenie na najbliższe tygodnie i nie musiała się martwić o każdą złotówkę- kto ma dzieci jest w stanie sobie wyobrazić, jak to jest liczyć każdy grosz.

Chciałabym jeszcze dodać, że ta biedna kobieta jest naprawdę silną osobą i bardzo dużo dźwiga w tej chwili na plecach, jestem pełna podziwu dla jej starań i determinacji. Jeśli masz możliwość- pomóż. Spłacenie tych zadłużeń to szansa na wyjście na prostą i normalne, godne życie.