Kubuś jest naszym jedynym synkiem, u którego w wyniku zatrzymania akcji serca przy porodzie doszło do niedotlenienia i uszkodzenia mózgu. Stan Kuby od samego początku jest na tyle poważny, że każdego dnia słyszeliśmy tylko, że w każdej chwili może umrzeć i nie mamy co liczyć na wiele. Jednak dzięki ciężkiej pracy Kuby i naszej i bardzo intensywnej rehabilitacji Kuba robi postępy.

Kubuś jest 2-letnim chłopcem, który cierpi na Dziecięce porażenie mózgowe obustronne połowiczne kurczowe, padaczkę i jest karmiony przez gastrostomię. Jego życie to codzienna, ciężka rehabilitacja i leczenie, aby Kubuś mógł stanąć na własnych nogach, samodzielnie jeść oraz posługiwać się własnymi rękami. Na ten moment Kuba jest dzieckiem leżącym. Samodzielnie przekręca się na boki oraz ostatnio zaczął na brzuch. Nie raczkuje, nie chodzi, nie siedzi. Kuba również nie potrafi jeść.  Dzięki turnusom neurologopedycznym oraz elektrostymulacji Kuba co raz lepiej przełyka i co raz mniej krztusi się swoją śliną. Kubuś ma także zaburzenia widzenia oraz czucia wynikające z zakresu w jakim występują uszkodzenia mózgu.

W związku z tak wieloma problemami Kubusia zakres jego rehabilitacji jest bardzo szeroki. Kubuś uczęszcza na zajęcia z psychologem, neurologopedą, terapeutą integracji sensorycznej, NDT Bobath, terapię kraniosakralną, Feuldekreis, metodą Vojty oraz elektorstymulacji. Tak duży zakres zajęć generuje bardzo duże koszty dla nas, które znacznie przekraczają nasze możliwości finansowe. Jednak wiemy, że bez wszechstronnej terapii Kubusiowi niewiele uda się osiągnąć. Średni koszt turnusów rehabilitacyjnych to od 2 tys. zł do 5 tys. zł, natomiast zajęć od 100 zł do 150 zł.

My jako rodzice nie jesteśmy w stanie sprostać ciągle rosnącym kosztom, dlatego prosimy Cię o pomoc. Wspomóż nas w zbiórce oraz podziel się nią z jak największą liczbą osób. Z góry dziękujemy !