Łatek to Kocur wolniżyjący, ma 6 lat. Typowy podwórkowy dzikusek. Od 4 lat jest pod moją opieką i mieszka w KOCIM domku który sama dla niego zbudowałam. Jest wykastrowany . Zawsze wie gdzie jest jego miejsce i wie gdzie zawsze są jego miseczki z jedzonkiem. Nie było go ponad 2 miesiacze ale gdy wrócił to zauważyłam że ŁATEK mocno kuleje. Postanowiłam go zlapać na klatkę łapkę. Trwało to 3 tygodnie i bylo bardzo cięzko bo Łatek wie co to klatka 😔 ale nie poddałam się. Po 3 tygodniach nareszcie się udało i Łatek trafił do weterynarza. Po diagnozie pod narkozą i oględzinach, okazało się że ma zerwane więzadło w kolanie. Dodatkowo okazalo się że prawa tylna łapka jest ugryziona przez jakieś inne zwierzę. Niestety musiał przejść operację.Jesl8 chodzi o pogryzienie to mógl byc to inny Kot lub kuna , tego nie wiemy . Wiemy tylko że Łatek dostał łomot. Wdalo się zakarzenie i był stan zapalny. Rana zostła oczyszczona i zdezynfekowana. Już jest po wszystkim i kotek dochodzi do siebie. Niestety z racji tego że Fundacja nie ma pieniędzy a kot jest moim podopiecznym , to Ja muszę pokryć koszty leczenia i operacji. Puki co zabieg na jedno kolano wyniosł 2000 zł plus RTG I KONSULTACJE oraz stan zapalny drugieĵ łapki . Dojdą koszta zdięcia szwów i kontrolę. Dlatego potrzebuję waszej pomocy w tej zbiórce na opłacenie leczenia dzikuska Łatusia gdyż mnie na to nie stać a mam.pod opieką 30 bezdomnych kotów. Zalezy mi na tym by Łatek był zdrowy i żył bez bólu . Ratuję bo kocham i szanuję ich życie. ❤️❤️❤️ Potrzebuję też domu tymczasowego dla ŁATKA bo nie może już wrócić na ulicę. 😔 Woj. Pomorskie