Aktualizacja 26.11.2024

Jest mi strasznie trudno,ale w końcu muszę to napisać.

Moi kochani chłopcy odeszli . Walczyli długo i dzielnie, ale choroby w końcu Ich pokonały. W ciągu jednego tygodnia straciłam obu, 22.10 Garfieldka, 29.10 Mikołajka. Mimo, że mija już miesiąc, bardzo brakuje mi tych łobuzów.

Dziękuję Wszystkim, którzy nas wspierali w walce o życie, bardzo doceniam.

Mamy porę jesienno- zimową, teraz działkowe koty szczególnie potrzebują pomocy. Poza rezydentami dochodzą koty z całych ogródków działkowych. Karma schodzi jak ciepłe buły. Prośba nieustająca o wsparcie dla Nich. Z góry bardzo Wam dziękujemy, samych serdeczności.

Aktualizacja 2.10.

We wrześniu Garfieldek przyjął chemię ostatniej szansy,miała obkurczyć guz. Niestety organizm Grubcia jest oporny na leczenie, guz się nie zamknął i cieknie. Mimo,że nowotwór żuchwy rośnie Garfield jest normalnie aktywny, bawi się pietruchą, rozstawia dziewczyny po kątach i ma apetyt wcina pięknie. Będzie z Nami tak długo aż nie pokaże nam,że już czas,a my oczywiście nie dopuścimy do Jego cierpienia...

Mikołajek po kontroli : USG,ciśnienie ładne,niestety krew gorzej. Nefrolog przedłużyła kroplówki, zaleciła dodatkowe leki: renibus i renagel,i walczymy dalej.

Do tego babcia Antosia (nadczynność tarczycy) rozchorowała się,ma problem z trzustką- poziom w szarej strefie,więc zaczynamy leczenie.

Garfieldka wspomagamy lekami,  zabezpieczenie działkowego Mikołaja w leki - miesięcznie to koszt ok.950 zł + specjalistyczna karma. Dziękujemy bardzo za dotychczasowe wsparcie i będziemy wdzięczni za dalszą pomoc dla choruszków.