Dzień dobry,

Nazywam się Magdalena Tokarska. Jestem mamą 15-letniego Piotrusia Tokarskiego. Po śmierci mojego męża wychowuję go samotnie.

Piotruś w wyniku bardzo ciężkiego porodu doznał urazu okołoporodowego, w postaci wylewu krwi do mózgu z trzeciego - na czwarty stopień. Ma wodogłowie, wielkogłowie i wielotorbielowatość. Jest dzieckiem autystycznym. Pierwsze badania genetyczne wykazały zespół Marfana. Syn jest dalej diagnozowany w poradni genetycznej, czekamy na wynik badania WES. Od ponad dwóch lat Piotruś zmaga się z bardzo ciężką padaczką. Padaczka zabrała mu możliwość chodzenia do szkoły, wszystkie lekcje odbywają się w domu. Syn jest pod opieką wielospecjalistyczną m.in. neurologa, neurochirurga, psychiatry, gastrologa - przez bardzo dużą utratę wagi 32 kilogramy, jest wspomagany przez dietetyka klinicznego, pedagoga specjalnego, psychologa.

Wszystkie wizyty odbywają się w placówkach prywatnych we Wrocławiu, co wiąże się z bardzo dużymi kosztami.

Po wielu pobytach w szpitalach i kilku prób zmiany leków które nie przyniosły efektu jako mama, podjęłam próbę leczenia mojego dziecka olejkami CBD, które od kilku tygodni przyniosły efekt i ulgę w napadach Piotrusia.

Zwracam się do wszystkich z ogromną prośbą o wsparcie nas w tym trudnym leczeniu i polepszeniu komfortu życia mojego dziecka, którego największym marzeniem jest powrót do zdrowia i do szkoły - do swoich przyjaciół i kolegów.

Niestety koszt leczenia dla mnie jako samotnej mamy, jest za duży a wręcz niemożliwy do zapewnienia wszystkich potrzeb.

Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie i udostępnienia zrzutki.

Magdalena Tokarska

AKTUALIZACJA: Chciałabym bardzo serdecznie podziękować, wszystkim za tak liczne wpłaty i udostępnienia.

Każda wpłata i udostępnienia przybliżają nas do celu, koszt leczenia Piotrusia jest jak dla mnie ogromny - koszt jednej buteleczki olejku CBD, to 720 złotych, natomiast każda prywatna wizyta u specjalistów to koszt między 250-300 złotych, dzięki Wam będziemy mieć kwotę na początek leczenia.

Jestem Wam ogromnie wdzięczna za każdą wpłatę.

PS. W najbliższym czasie zaczynamy licytację na rzecz Piotrusia która mam nadzieję wspomoże zbiórkę na leczenie mojego syna.