nowy Początek

„Time to say goodbye” - właśnie ta piosenka leci w radio, kiedy zaczynam pisać te słowa. Pożegnanie z bezsilnością i depresją. Zatytułowaliśmy naszą zbiórkę „Nowy początek”. Jesteśmy pełni nadziei na dobrą zmianę w naszym życiu, ale bardzo, bardzo - bardziej niż kiedykolwiek - potrzebujemy pomocy.

Wiele lat zajęło nam: mi (Marcinowi) i mojej partnerce Magdalenie, dojście do punktu, w którym prośba o pomoc nasycona jest ekscytacją i nadzieją graniczącą z pewnością, że to jest czas przełomu do radości i wolności.

Czujemy że wykonaliśmy dobrą wewnętrzną pracę. Owoc naszej miłości – Dzidziuś, który rozwija się obecnie w brzuszku Magdaleny, jest nieocenionym katalizatorem przemiany i determinantem potężnej decyzji: To jest właśnie TEN CZAS. Czas, żeby zatrzymać się, otrząsnąć z resztek przeszłości, stanąć na nogi i zrealizować własny uśpiony potencjał.

A teraz kilka słów o nas.

Miłość, która nas łączy i którą darzymy się wzajemnie, jest „nie z tego świata”. Jest siłą, która pozwoliła nam w zaufaniu do siebie dotknąć najczulszych i najbardziej wydawałoby się wstydliwych części siebie, przynosząc głębokie uzdrowienie. Oboje jako dzieci straciliśmy jednego z rodziców, Magda mamę, ja tatę. Okazało się, że nasze życia przebiegały jak w lustrzanym odbiciu, jakbyśmy byli stworzeni by się spotkać i być dla siebie odpowiedzią. Wybierając miłość, otworzyliśmy się na siebie wzajemnie, w najwyższym zaufaniu odsłaniając się bez reszty, dzięki czemu łączy nas teraz przyjaźń, za którą wdzięczności nie sposób opisać.

Magdalena jest osobą wrażliwą i empatyczną. Dzięki swoim doświadczeniom, które wydawały się być bardzo trudnymi (śmierć mamy we wczesnym dzieciństwie, samobójstwo brata, bardzo trudna relacja z ojcem, w efekcie uzależnienia), posiada wspaniałą umiejętność pomagania ludziom poprzez głębokie zrozumienie. Wiara, determinacja, wsparcie Przyjaciół i ogromne pragnienie życia pozwoliło jej znaleźć w sobie moc, która pomogła jej wyjść z głębokiej depresji i obudzić się do życia.

Tata Magdaleny zmarł miesiąc temu, zostawiając ją z nieuregulowaną sytuacją prawną, nie wywiązawszy się z obietnicy przepisania na siebie spółek, które prowadził „na” Magdalenę, zostawiając nam znane i nieznane długi.

Magdalena jest przeświadczona, że wszystkie wydarzenia w jej życiu miały głębszy sens i doprowadziły ją do tego punktu, w którym jej serce jest otwarte i pragnie się nim dzielić, pozostając w pokorze i otwartości na pomoc, której teraz potrzebujemy.

Marcin – moje życie od zawsze „kręciło” się wokół biznesu. Z lekkością i łatwością przychodziło mi zarządzanie i tworzenie przedsiębiorstw. Pewna iskra w umyśle i poczucie nieograniczoności pozwalało mi bez kompleksów funkcjonować na rynku, dobrze się bawiąc. Jednak przyszedł czas kiedy problemy osobiste (w małżeństwie) doprowadziły mnie do miejsca, kiedy to mając „wszystko”, pragnąłem jedynie umrzeć, co skończyło się głęboką depresją oraz uzależnieniem od alkoholu, a także w pewnych okresach życiem na ulicy.

W momencie absolutnego dna i upodlenia Tęsknota za Prawdą, wolnością i nieograniczonością zaczęła rozpalać moje serce, rozkręcać umysł – wzrastać, aż stała się nie do wytrzymania. I wtedy... wtedy poznałem Magdalenę, której serce czuć było wręcz fizycznie i z którą razem wybraliśmy się w podróż po prawdziwą Wolność i spełnienie. Oboje uwolniliśmy się z nałogu alkoholowego i jesteśmy otwarci na rozpoczęcie całkowicie nowego życia. Przyjaciel, który dostrzegł moją otwartość na zmiany, a jednocześnie docenił mój potencjał biznesowy i doświadczenie, zaproponował mi dobrą pracę z opcją wejścia do zarządu planowanej spółki, w której będą użyte. Wymaga to jednak uregulowania mojej sytuacji prawnej.

To tak w ogromnym skrócie.

Projekt, do, którego Cię zapraszamy, nie jest chwilową akcją naprawczą naszej sytuacji. Jest Nowym Początkiem, szansą na oczyszczenie przeszłości, do czego będzie nam również potrzebna pomoc prawna. Dla mnie jedynym rozwiązaniem jest upadłość, która daje mi możliwość całkowitego uwolnienia się od długów, powstałych w czasie problemów rodzinnych i bankructwa.

Choć z ludzkiego punktu widzenia nasza sytuacja wydaje się bardzo ciężka, głęboko wierzymy, że nam się uda. Bardzo potrzebujemy jednak pomocy w tym pierwszym kroku stawania na nogi. I stąd nasz apel do wszystkich Przyjaciół i ludzi dobrej woli.

Cel zbiórki:

Zrzucenie potwornego balastu bieżących zobowiązań.

Opłacenie pomocy prawnej, zamykającej przeszłe sprawy, aby stawić się do działania, wykorzystując okazaną pomoc i możliwości (reszta spraw prawnych, wymagająca dłuższego postępowania finansowana będzie z bieżącej pracy).

Powitanie naszego dziecka w spokoju i obfitości.

Oddanie pieniędzy potrzebującym bliskim, którzy nie posiadając wiele, a chcąc oszczędzić nam problemów, pożyczali nam pieniądze i sami nadwyrężyli swoją sytuację.

Będziemy wdzięczni za wszelką pomoc i z góry dziękujemy.

Z miłością,

Magdalena i Marcin

English below:

"Time to say goodbye" - this song is on the radio when I start writing these words. Farewell to helplessness and depression. We called our collection "The New Beginning". We are full of hope for a good change in our lives, but very much - more than ever - we need help. It took many years for us (Marcin) and my partner Magdalena to reach the point where the request for help is saturated with excitement and hope bordering on the certainty that this is a time of breakthrough to joy and freedom. We feel that we have done a good internal job. The fruit of our love - Dzidziuś, which is currently developing in Magdalena's belly, is an invaluable catalyst for change and a determinant of a powerful decision: This is THE TIME. Time to stop, shake off the remnants of the past, stand on your feet and realize your own dormant potential. And now a few words about us. The love that unites us and which we love each other is "out of this world." It is a force that has allowed us to touch each other's most sensitive and most embarrassing parts of ourselves, bringing deep healing. Both as children, we lost one of our parents, Magda, my mother, and dad. It turned out that our lives were running in a mirror reflection, as if we were created to meet and be an answer for ourselves. Choosing love, we have opened ourselves to each other, in the highest trust revealing ourselves completely, thanks to which we are now joined by friendship, for which gratitude can not be described. Magdalena is a sensitive and empathic person. Thanks to their experiences that seemed to be very difficult (death in early childhood, suicide of a brother, very difficult relationship with father, as a result of addiction), he has a great ability to help people through deep understanding. Faith, determination, support of the Friends and a great desire for life allowed her to find in her the power that helped her get out of deep depression and wake up to life. Magdalena's dad died a month ago, leaving her with an unsettled legal situation, failing to comply with the promise of rewriting the companies that led "on" Magdalena, leaving us known and unknown debts. Magdalena is convinced that all the events in her life had a deeper meaning and led her to the point where her heart is open and wants to share it, remaining humble and open to the help that we now need. Marcin - my life has always been "around" business. I managed and created businesses with ease and ease. A spark in my mind and a sense of unlimitedness allowed me to function without a complex on the market, having fun. However, the time has come when personal problems (in marriage) led me to a place where, having "everything", I only wanted to die, which ended with a deep depression and addiction to alcohol, and at certain times life on the street. At the time of absolute bottom and degradation, longing for the Truth, freedom and infinity began to light my heart, spin my mind - grow until it became unbearable. And then ... then I met Magdalena, whose heart was feeling physically and with which we went together on a journey to real Freedom and fulfillment. We have both freed ourselves from alcohol addiction and are open to starting a completely new life. A friend who noticed my openness to change, and at the same time appreciated my business potential and experience, offered me a good job with the option of entering the board of the planned company in which my ideas will be used. In addition, I am waiting for my unrealized proprietary business project: "Business Mystic Project". However, this requires regulating my legal situation. It is so in a nutshell. The project to which we invite you is not a momentary action to correct our situation. It is a New Beginning, an opportunity to clear the past, for which we will also need legal assistance. For me, the only solution is bankruptcy, which gives me the opportunity to completely free myself from the debts that arose during family problems and bankruptcy. Although our situation seems very difficult from a human point of view, we deeply believe that we will succeed. However, we really need help in this first step of getting on our feet. And hence our appeal to all Friends and people of good will. Collection goal: Dropping the monstrous ballast of current liabilities. Paying legal assistance, closing past affairs, to take action, using the help and opportunities shown (the rest of the legal matters, requiring a longer procedure will be financed from current work). Welcoming our child in peace and abundance. Putting money to the needy relatives, who did not have much, and wanting to save us problems, lent us money and strained their own situation. We will be grateful for any help