id: 2tvves

Ukraina: Termowizory, noktowizory, kolimatory w rękach zahartowanych w piekle

Ukraina: Termowizory, noktowizory, kolimatory w rękach zahartowanych w piekle

Nasi użytkownicy założyli 1 157 029 zrzutek i zebrali 1 201 465 740 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Dlaczego optyka?


Termowizory, noktowizory, kolimatory i lunety znajdują bogate zastosowanie w pracy żołnierzy. 

Są potrzebne tak w obronie jak i w odzyskiwaniu zajętych terenów. W mieście i w terenie zielonym. W dzień i w nocy. 


Celowniki termowizyjne pozwalają na detekcję ciepła emitowanego przez obiekty, obserwację obiektów w różnych spektrach widzialnych. 


Celowniki noktowizyjne pozwalają na obserwację obiektów w ciemności poprzez zbieranie światła widzialnego i podczerwonego, które jest zwykle niewidoczne dla ludzkiego oka.


Posługiwanie się celownikami termowizyjnymi i noktowizyjnymi umożliwia łatwiejszą identyfikację i zlokalizowanie celów nawet w ciemności lub w warunkach ograniczonej widoczności, takich jak mgła, dym lub deszcz.


Celowniki kolimatorowe pozwalają na szybkie i precyzyjne celowanie. Działają one na zasadzie projektora, który wyświetla obraz punktu celu na specjalnym szkle lub soczewce umieszczonej w okularze celownika.

Czas celowania przez kolimator jest około dziesięciu razy krótszy niż przez muszkę i szczerbinkę.

Dodatkowo samo celowanie jest dużo bardziej precyzyjne.


Dalmierze laserowe pozwalają na łatwe, precyzyjne i błyskawiczne zmierzenie odległości od sprawdzanego obiektu. 

Są wykorzystywane przez grupy dywersyjno rozpoznawcze, obsługę moździerzy, snajperów jak i przez piechotę. 


Ponadto niektóre z dostarczanych przez nas urządzeń pozwala na pracę na dużych odległościach, do 1800 metrów.

RvghBVvYxdIeB7gB.jpg***********************



Jaka optyka?


Na bazie doświadczeń i zgłaszanych przez żołnierzy potrzeb, naszego doświadczenia i dostępności na rynku obecnie dostarczamy następujące urządzenia:


  • Lunety celownicze termowizyjne Thunder Pro TE19 z szynami montażowymi
  • Lunety termowizyjne LynxPro LH25
  • Lunety celownicze noktowizyjne ATN X-Sight-4K Pro z szynami montażowymi
  • Lunety noktowizyjne Sytong HT-7
  • Lunety celownicze kolimatorowe Vortex StrikeFire II z szynami montażowymi
  • Dalmierze laserowe Vortex Crossfire 1400

t0HODncO1jq3q1gg.jpg***********************



Komu i gdzie dostarczamy optykę?


Przede wszystkim decydujemy się dostarczać optykę tam gdzie jest najbardziej potrzebna. Oznacza to kluczowe miejsca tej wojny. Pierwsze urządzenia zawieźliśmy w obwód sumski, gdy trwały tam działania wojenne. Potem był Mariupol na południu, oraz Rubieżne na wschodzie. Potem dostarczaliśmy do Siewierodoniecka i Lisiczańska, a obecnie patrząc od północy: do Siewierska, rejonu kremiennej, Bachmutu i Awdiejewki.

Oznacza to też, żołnierzy pracujących na pierwszej i zerowej linii, oraz na klinie i w grupach dywersyjno rozpoznawczych. Naszym celem jest jak najdłuższe i efektywne wykorzystanie każdego urządzenia, więc dostarczamy je żołnierzom zahartowanym i z dużym doświadczeniem. 


W praktyce oznacza to wybrane pododdziały i wydzielone grupy następujących brygad:

  • 81 Samodzielna Brygada Powietrznomobilna
  • 59 Samodzielna Brygada Piechoty Zmotoryzowanej
  • 3 Brygada Przydziału Operacyjneg Gwardii Narodowej
  • 54 Samodzielna Brygada Zmechanizowana
  • 30 Samodzielna Brygada Zmechanizowana
  • 15 samodzielny pułk Gwardii Narodowej

dc8IquHhlCRWxyaj.jpg***********************



Dlaczego my?


Jesteśmy świadomi oligarchicznej spuścizny pozostawionej przez marionetkę Putina i wieloletniego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, który w efekcie wydarzeń Euromajdanu uciekł do Rosji. Jesteśmy świadomi występowania problemów korupcyjnych i defraudacyjnych i mieliśmy z nimi kontakt. Dlatego, z pominięciem innych organizacji cywilnych i sztabów, dostarczamy sprzęt bezpośrednio do żołnierzy, którzy mają z nim pracować.


Przed podjęciem decyzji o udzieleniu pomocy odwiedzamy żołnierzy na ich pozycjach, rozmawiamy z nimi, sprawdzamy gdzie stacjonują i jakie zadania wykonują. 


Staramy się jak najlepiej wykorzystać każdą powierzoną złotówkę. Dlatego współpracujemy z dystrybutorami, którzy dają nam ceny bez naliczania własnej marży. Minimalizujemy też koszty spedycji.


Jesteśmy w bliskim i stałym kontakcie z "naszymi" jednostkami, a nasz wysiłek i dokonania znalazły uznanie w dwóch odznaczeniach nadanych przez Ministerstwo Obrony Ukrainy, poświadczeniu o byciu zaopatrzeniowcem Gwardii Narodowej, oraz wielu dyplomach przyznanych przez różne jednostki wojskowe. 

FtE9yumDC0rbozpc.jpg



Nasza historia:


Nazywam się Tomek Sikora i w pierwszych dniach wojny rozpocząłem działanie wraz z Joanną Czarnocką. 

Potem pojawiło się więcej osób i założyliśmy fundację. 

W pierwszych dniach dowoziłem jedzenie na granicę, a z niej rozwoziłem uchodźców. 


Potem nawiązaliśmy kontakt z wolontariuszami w położonej w środkowej Ukrainie Winnicy i tam dowoziliśmy pomoc dla uchodźców, którym udało się wyjechać pociągami ewakuacyjnymi z Charkowa, czy wydostać w różny sposób ze stref walk na południu i wschodzie Ukrainy. Od początku bardzo nam zależało na zrozumieniu skali problemu, potrzeb, oraz mechanizmów, którymi radzi sobie państwo. Pracowaliśmy z uchodźcami zarówno w tymczasowym ośrodku uchodźców na dworcu głównym, jak i w klasztorze Kapucynów. 


Następnie zaczęliśmy pracować na rzecz uchodźców w Połtawie, mieście położonym 140 km od Charkowa, do którego docierali uciekinierzy ze wschodniego Kijowa, obwodu sumskiego, Charkowa, oraz obwodów ługańskiego, donieckiego i zaporożskiego. Nawiązaliśmy tam współpracę z fundacją Dobrowolcy Ukrainy i pracowaliśmy dla trzech miejskich ośrodków dla uchodźców. 


W Połtawie nawiązaliśmy kontakty z żołnierzami i zaczęliśmy dostarczać im pomoc. Po kilku nieprzyjemnych doświadczeniach ze sztabami zdecydowaliśmy się na dostawy bezpośrednio do jednostek frontowych.  


Dowozimy sprzęt tam, gdzie żaden cywil już nie wjedzie. Często przeładowujemy dostawy na opancerzone samochody żołnierzy i w nich jedziemy do odbiorcy końcowego. Kilka razy byliśmy świadkami ostrzału, dwa razy jego uczestnikami. Osobiście miałem spotkanie z MiGiem i dwoma helikopterami. Nasz wolontariusz znalazł się pod ostrzałem czołgu. Odwiedzamy żołnierzy w ich okopach i blendażach, czasami śpimy na ich pozycjach, a czasami w domach rodzin żołnierzy. Prowadząc fundację Sikorki na Ukranie jestem jednocześnie wolontariuszem ukraińskiej fundacji Dobrowolcy Ukrainy. Mamy też podpisane memorandum o współpracy z ukraińską fundacją Zielony Korytarz. 


Nie mając żadnego oparcia w znajomościach, nie posiadając wpływowych znajomych zgromadziliśmy i przekazaliśmy pomoc na ponad 3 miliony złotych. 


TgW8q2Taba4AAjI8.jpg




Dlaczego pomagamy?


Jesteśmy świadomi celów Putina i uwzględniając jego napaści na Czeczenię (dwie wojny i marionetkowy rząd), na Gruzję (okupacja Osetii i Abchazji), na Ukrainę w 2014 (okupacja Ługańska i Doniecka) i w 2022 (okupacja 120.000 km2), oderwanie Naddniestrza od Mołdawii, próbę przeprowadzenia puczu w Czarnogórze w 2016, działania mające na celu destabilizację ładu społecznego w Litwie, Łotwie i Estonii za pomocą mniejszości rosyjskich, wpływ na wybory prezydenckie w USA i działania zwiększające wpływy Rosji w państwach Europy Zachodniej, uważamy że wojna na Ukrainie jest tylko elementem kampanii mającej na celu uzyskanie dominacji nad Europą. 

Dlatego jesteśmy przekonani że pomagając Ukraińcom, pomagamy sobie i pomagamy wam. 

Można stwierdzić, że motorem dla naszej aktywności są dwie rzeczy:

- wyznawane przez nas wartości z nurtów humanizmu i etyki, które to wartości nie pozwalają nam pozostawać biernymi, gdy w odległości jednego tankowania baku samochodu mają miejsce takie działania jak: masowe zabijanie cywili, poddawanie ich torturom, gwałcenie kobiet, zamykanie w obozach, przesiedlenia w głąb Rosji, odbieranie dzieci rodzicom, głód, zimno, ciemność, brak dostępu do podstawowych rzeczy umożliwiających przeżycie. 

- pragmatyczna i cyniczna kalkulacja, z której wnioskujemy, że lepiej aby szaleństwo Putina zostało powstrzymane przez Ukraińców na Ukrainie, niż mielibyśmy się z nim mierzyć na terenie naszych krajów i za pomocą naszych chłopców. 


jYQ7KOndPidEl7fd.jpg


Wybrane faktury za optykę:


5baFKtvuw6GlxGHC.jpg


Za zebrane pieniądze będziemy kupować urządzenia optyczne potrzebne żołnierzom. Pomagać będziemy wybranym przez nas jednostkom.



Gdzie nas znaleźć?


FB Tomek Ssak Sikora

FB Joanna Czarnocka 

Fundacja Sikorki na Ukrainie w sieci

Nasi najbliżsi współpracownicy w Ukrainie

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 303

preloader

Komentarze 12

 
2500 znaków