Marlenka, moja siostra, która przebywa na Sri Lance, czyli wyspie odległej o ponad siedem tysięcy kilometrów od Polski, szalenie ucieszy się z tego prezentu. :)

W związku z kryzysem gospodarczym, panującym na wyspie, wszelki dostęp do produktów spożywczych, takich jak cukier czy chleb, jest zupełnie niemożliwy. Są ograniczenia w dostawie prądu oraz gazu.

Ludzie mają pieniądze, ale w sklepach nie ma żywności.

Dlatego wpadłam na pomysł, żeby wysłać do Marlenki paczkę z żywnością, którą będzie mogła pomóc sobie i swoim sąsiadom, jednak koszt wysyłki sięga kwoty dwóch tysięcy złotych. W związku z tym wymyśliłam! Żeby móc wydać więcej pieniążków na jedzenie, proszę Was o to, żebyście pomogli mi zebrać forsę na wysyłkę paczki. :)

Znamy się, razem trenujemy, widujemy się w sklepie, parku, na ulicy, w pracy. Wierzę, że właśnie dlatego poświęcisz chwilę i wrzucisz coś do skarbonki, której zawartość przekażę na bardzo ważny dla mnie cel. :)

Ściskam,

Daga