Książka, jakiej jeszcze nie było - "Czarna książka. Zostać mistrzem"
Książka, jakiej jeszcze nie było - "Czarna książka. Zostać mistrzem"
Nasi użytkownicy założyli 1 222 586 zrzutek i zebrali 1 338 871 107 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Hej! Dostaję masę wiadomości ze słowami wsparcia i widzę, że możemy zrobić coś dobrego :) Ale żeby się udało, oprócz słów potrzeba też, niestety, siły finansowej. Ile jesteś skłonny dać w ramach dobrego słowa? Dziesięć złotych? Biorę w ciemno! Pięć złotych? Super! Złotówkę? Też mi się podoba :) Dla Ciebie to złotówka, dla mnie - o krok bliżej do realizacji projektu. To jak - pomożesz? :))
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Wydawcy mówią, że niszowa tematyka w książkach się nie sprzedaje. Wydawcy mówią, że mam świetny warsztat i dobre pomysły, ale "pani, kto by chciał czytać o żużlu"? A ja chcę im pokazać, że się mylą - i przy okazji zrobić coś dobrego. Rok temu spełniłam moje marzenie, wydając "Czarną książkę. Antologię opowiadań żużlowych". Ten zbiór opowiadań miał być dowodem na to, że przy literaturze osadzonej w środowisku sportowym dobrze mogą się bawić nie tylko kibice. I udało się! Spójrzcie na fragmenty recenzji osób, które z żużlem nie są związane: "[...] na pewno będę mile wspominać czas spędzony nad tą książką. Była wciągająca, momentami poruszająca do głębi oraz przede wszystkim bardzo ciekawie skonstruowana. Do tego stopnia, że nie trzeba być miłośnikiem żużla, żeby ją docenić" ~ Suomianne, suomianne.blogspot.com "Autorka doskonale wie, jak zagrać na uczuciach czytelników. Jej proza wywołuje śmiech, zadumę, a czasami nawet łzy. To nie jest tylko zbitek liter, w tych zdaniach zawarte jest życie." ~Hanna Greń, ksiazkolubna.blogspot.com "Macie czasem tak, że kompletnie oczaruje Was książka, która nie powinna tego zrobić? Bo tematyka, autor czy wydanie zupełnie nie odpowiadają Waszym czytelniczym zainteresowaniom. Czarna książka Joanny Krystyny Radosz to dla mnie taka właśnie książka. Bo o sporcie, a ja za prozą sportową nie przepadam, a na żużlu się nie znam wcale. A przeczytałam całość w dwadzieścia cztery godziny, właściwie jednym tchem." ~ Ćma Książkowa, cma-ksiazkowa.pl Więcej informacji znajdziecie na facebook.com/czarnaksiazka "Czarna książka" spodobała się kibicom i niekibicom, ale przy okazji zrobiła coś dobrego. Dochód ze sprzedaży egzemplarzy papierowych wsparł rehabilitację kontuzjowanego rosyjskiego żużlowca Witalija Biełousowa. Dzięki tej inicjatywie poznałam też fantastycznych ludzi z Fundacji DW#43 wspierającej osoby potrzebujące w środowisku żużlowym. Wspólnie postanowiliśmy pociągnąć dalej literackie przedsięwzięcie z charytatywnym podtekstem - ale potrzebujemy Waszej pomocy! Chcemy zrobić drugą antologię i całkowity dochód z jej sprzedaży przekazać na cele statutowe Fundacji: pomoc ludziom żużla, w tym kontuzjowanemu Mistrzowi Świata, Tomaszowi Gollobowi. "Czarna książka. Zostać mistrzem" jest już prawie gotowa. Dzięki pomocy ludzi dobrej woli, którzy oddali czas i umiejętności dla tej inicjatywy zupełnie za darmo, mamy zbiór jedenastu opowiadań po redakcji, korekcie i składzie, ilustracje, a także odjazdową okładkę, którą możecie zobaczyć w nagłówku. Wszystko przygotowali profesjonaliści. Wspólnie z Fundacją mamy plan na dystrybucję i promocję książki, a patronat medialny zadeklarowali między innymi portal żużlowy PoKredzie.pl, portal literacki Esensja i Radio Września. Oto opinia o "Zostać mistrzem" komentatora Eurosportu, Jakuba Pieczatowskiego: "To jest książka o żużlu. Inna niż pozostałe - bo to nie biografia, nie ma w niej statystyk, nie jest vademecum dyscypliny – ale opowiada o żużlu. A właściwie przy okazji żużla opowiada ludzkie historie. Historie wymyślone przez autorkę. Ale przecież one mogły się wydarzyć. I tym fajniej się je czyta" Czego nam jeszcze potrzeba? Ludzi dobrej woli, którzy pokryją koszty wydruku. Z konsultacji z kilkoma drukarniami w całej Polsce wynika, że koszt wydrukowania 500 egzemplarzy "Czarnej książki. Zostać mistrzem" oscyluje wokół 5000-6000 złotych. Kwota zrzutki uwzględnia także wydruk dodatkowych egzemplarzy na nagrody oraz ich wysyłkę. Chcemy, żeby "Czarną książkę" można było kupić przez internet, na stoiskach Fundacji podczas zawodów żużlowych, w sklepikach klubowych, a także w stacjonarnych księgarniach. Chcemy pokazać, że sport żużlowy też może być ciekawym tematem dla literatury - a przy okazji zdobyć pieniądze, którymi wesprzemy chorych, kontuzjowanych i po prostu potrzebujących ludzi żużla. Jeszcze nie czujecie się przekonani? Mam nadzieję, że zachęci Was fragment jednego z opowiadań: "– Czy obywatele dostali z urzędu miasta pozwolenie na pikietę? Oblegający stolik kibice wpadają w konfuzję i patrzą po sobie niepewnie, co tylko utwierdza Czcibora w przekonaniu, że kamuflaż wypada znakomicie. – Wiec – dobiega nagle od strony stolika. – Gdyby to była pikieta, to ludzie by chodzili, a oni stoją. A jak stoją, to to jest wiec. – Który to taki mądry? – Czcibór groźnie marszczy brwi. Kibice rozstępują się, zmieszani, i widać wyraźnie siedzących przy stoliku żużlowców. Jeden z nich, młody, długowłosy chłopaczek z łobuzerskim błyskiem w oku, wstaje i prostuje się, salutując: – Ja, trenerze umiłowany. Burza Gromosław Stefan melduje się… – Naprawdę masz na drugie Stefan? – interesuje się leniwie najstarszy z kadry Czcibora, czterdziestojednoletni Mirek. On nie wygłupia się jak Gromosław, ale też wygląda na rozluźnionego: okulary przeciwsłoneczne wsunął na siwiejące włosy, nogi rozstawił szeroko i bez specjalnego napięcia rozdaje autografy. Mirek jest legendą i chociaż jego przygoda z Gnieznem była krótka, a resztę żużlowego życia spędził w Toruniu, kibice w całym kraju szczerze go uwielbiają. – Nie, Sobiesław – odpala Gromosław i Czcibór nie wie, czy to żart, czy rodzice tego osiemnastolatka o wdzięcznym pseudonimie Piorun naprawdę byli aż tak kreatywni. Dopuszcza również taką możliwość, biorąc pod uwagę, że młodszy brat Pioruna ma na imię Grzmisław. – Obywatelu Burza Gromosławie Ste… Sobiesławie – Czcibór mruga porozumiewawczo do juniora – proszę usiąść i złożyć mi raport o stanie naszego zamówienia. Kibice patrzą na siebie z ulgą, niektórzy się śmieją. Kiedy Czcibór zajmuje miejsce obok Burzy, ktoś podsuwa mu kartkę i długopis. – Panie Wacławie, mogę prosić o autograf? Uwielbiam pana! Podnosi wzrok i widzi czerwoną z przejęcia kelnerkę, młodą, zbyt młodą, żeby pamiętała go z toru. – To ja powinienem brać autograf od pani – mówi z olśniewającym uśmiechem. – Pani przynajmniej wykonuje ważną społecznie pracę, a ja najpierw przez lata jeździłem bez sensu w kółko, a teraz zabijam czas, tłumacząc innym, że jeżdżą w kółko nie tak jak trzeba."
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Oferty/licytacje 5
Kupuj, Wspieraj.
Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej
Organizatora:
10 zł
Kupione 1
30 zł
Kupione 3
50 zł
Kupione 9 z 50
Cthulhu bless ya!
Czekam z niecierpliwością. Czytanie Twoich tekstów to czysta przyjemność :)
Książki Asi to Literatura przez wielkie "L", warto :)
Ja wiem, że warto :)