Cześć, mamy na imię Marcin i Dajana jesteśmy rodzicami dwóch cudownych synków, z których młodszy z nich – Kacperek jest chory. 

Kacperek ma 5 lat , a jego autyzm nasila się coraz bardziej.

Kacperek urodził się zdrowym chłopcem i na tamten moment nie wskazywało że pojawia się problemy neurologiczne. 

Do mementu, aż Kacper skończył roczek rozwijał się prawidłowo. Siedział, chodził, gaworzył i pojawiały się pierwsze słowa . 

Po roku czasu zaczął się pomału cofać , przestał reagować na swoje imię, klaskanie w dłonie i kręcenie się w kółko było notorycznie i w tamtym momencie nie usłyszeliśmy już jakiegokolwiek słowa od naszego syna.

Okazało się, że Kacper ma niedosłuch musiał mieć usunięty migdał, a także drenaż jam bębenkowych obustronny , nastąpiło również badanie Bera , długa droga antybiotykami . Na szczęście słuch powrócił , a my jesteśmy pod stałą kontrolą .

Radość względem słuchu powróciła , jednakże okazało się że u Kacperka zdiagnozowano autyzm wczesnodziecięcy.

Na początku byliśmy zrozpaczeni, ale się nie poddawaliśmy i walczyliśmy dalej by w końcu móc usłyszeć od synka słowo Mama czy Tata. Zapewne jak każdy rodzic autysty nie wiedzieliśmy od czego zacząć , tak było u nas, jeździliśmy wszędzie gdzie tylko usłyszeliśmy pomoc dla synka .

Aktualnie Kacperek Ma 5 lata nie mówi ani słowa ,żyje w swoim świecie krzycząc i biegając w kółeczko , nie potrafi odnieść się do danej sytuacji w której się znajduje . Ma zaburzenie rozwojowe w stopniu znacznym .

Im więcej zająć rehabilitacyjnych , terapi SUO czy turnusy sprawiają że Kacperek zaczyna się otwierać na ludzi w swoim otoczeniu , mały kroczek a dla mnie to tak wiele.

Kacperek ma również problem z chodzeniem każdy jego krok jest pokonywany na paluszkach. Szykują się dla nas ogrom terapii z fizjoterapeutą i ortopedą .

Jesteśmy również umówieni na elektrostymulacje, która nie skończy się na jednej wizycie , a jest ona dość kosztowna .

Jeśli nic z tym nie zrobimy nasi synowie nie będą mogli ze sobą porozmawiać ani się sobie zwierzyć jak to w zwyczaju jest między rodzeństwem .

Dlatego chcielibyśmy za zebrane pieniądze zrobić szereg badań m.in. dowiedzieć się, co przyczyniło się do tego, że nasz syn jest chory. Sprawdzić co tak naprawdę dzieje się w jego mózgu, żeby jak najszybciej i najskuteczniej mu pomóc. Kacper potrzebuje wielu terapii SI, wsparcia logopedycznego oraz rehabilitacji, ponieważ każdy krok stawia na palcach. Kacper ma trudności z odnalezieniem się w różnych sytuacjach i cierpi na znaczące zaburzenia rozwojowe

Nie jesteśmy w stanie sami wszystkiego sfinansować, dlatego proszę Was o pomoc.

Pomóżmy wspólnie 5-letniemu chłopcu poznawać świat. Wierzymy, że z Waszą pomocą usłyszymy od naszego synka „kocham cię”. To takie proste słowa, który każdy rodzic pragnie usłyszeć z ust swojej pociechy.

Poniżej dołączamy zdjęcie zaświadczenia lekarskiego oraz naszego Kacperka. Na bieżąco również będziemy dodawać zdjęcia badań, jakie uda nam się zrobić dzięki tej zbiórce.

Pozdrawiamy,

Marcin i Dajana rodzice Kacperka