To jest Ania. Ma zaledwie 38 lat, a od kilkunastu zmaga się z wieloma schorzeniami. Najgorsze z nich to ciężka choroba autoimmunologiczna - toczeń rumieniowaty układowy. To podstępna choroba, która z czasem uszkadza w organizmie narządy i tkanki. Niestety jest nieuleczalna, można jedynie łagodzić jej skutki. Toczeń z roku na rok sieje co raz większe spustoszenie w organizmie Ani, która każdego dnia dzielnie walczy z niedokrwistością, małopłytkowością oraz anemią. Niestety nie zawsze sterty leków, które zażywa każdego dnia dają efekty, dlatego jest częstą pacjentką oddziałów szpitalnych. Czasem dopiero przetoczenie krwi pomaga w chwilowym oddzyskaniu sił. Z powodu choroby Ania nie może podjąć pracy zawodowej, choć bardzo by chciała. Utrzymuje się ze skromnej renty chorobowej, która nie starcza nawet w połowie na pokrycie kosztów leków nie wspominając już o wizytach lekarskich. Oprócz leków łagodzących objawy tocznia Ania przyjmuje także leki niezbędne w leczeniu nadczynności tarczycy, nadciśnienia tętniczego oraz cukrzycy. To zdecydowanie za wiele jak na tak młodą osobę. Zrzutka powstała w celu pomocy Ani w walce z chorobą, żeby choć na chwilę nie musiała martwić się o jej finansową sferę.

Za każdą pomoc z całego serca dziękujemy.