id: 2vta3e

Na walkę z anoreksją

Na walkę z anoreksją

Nasi użytkownicy założyli 1 233 495 zrzutek i zebrali 1 370 515 945 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Kochani! Wasze wsparcie przerosło moje oczekiwania, wielkie DZIĘKUJĘ.

    Chciałabym zaktualizować sytuację Oli.

    Zaraz po wyjściu ze szpitala pojechała do rodziny na dłużej. Czułam że ona potrzebuje nie tylko lekarzy ale i zmiany - otoczenia, osób, miejsca. Pomysł okazał sie strzałem w dziesiątkę. Ola przez te dwa miesiące, dzięki wsparciu najbliższych jej osób poza mną, wykonała ogromny postęp w walce z chorobą. Przestała m.in. liczyć kalorie co jest olbrzymim skokiem naprzód

    Jako że zbiórka zbliża się ku końcowi, muszę podjąć decyzje co dalej. Aktualnie Gedeon nie jest jej już tak bardzo niezbędny jak wyglądało to wcześniej - więc skłaniam się ku innemu rozwiązaniu, mianowicie: terapia rodzinna, psychodietetyk jeśli będzie to konieczne. Chciałabym zaproponować wszystkim którzy wsparli tę zrzutkę następujące rozwiązanie:

    Pozostawię sobie 3 tysiące złotych na pokrycie kosztów terapii rodzinnej (jedno spotkanie kosztuje 270 zł). Psycholog i psychiatra upatrują częściowo źródła problemu w relacjach rodzinnych - więc musimy je naprawiać.

    Pozostałą kwotę chciałabym przeznaczyć na wsparcie innej zrzutki założonej na leczenie anoreksji:

    https://zrzutka.pl/pcbw95


    Jeśli ktoś z wpłacających nie zgadza sie na takie rozdysponowanie zebranej kwoty, proszę o kontakt w komentarzu.

    Nie jestem pewna jak to wszystko działa na zrzutce, więc dodam ten sam tekst jako edit opisu zbiórki.

    Jeszcze raz dziękuję za tak wielki, ogromny odzew i wsparcie.

    Dominika



    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

///EDIT na końcu///

Dzień dobry wszystkim.

Moja córka, 15 letnia licealistka, od kilku miesięcy choruje na anoreksję. Zaczęło się niewinnie, od chęci korekty "zbyt grubych ud" i ogólnie wdrożenia zdrowszego odżywiania. Poszło zaskakująco szybko i już po 2 miesiącach jej BMI wynosiło około 13,5. Ważyła wtedy niecałe 36 kilogramów. Był okres zimowy, chodziła w oversizowych ubraniach, nie zauważyłam wcześniej że tak bardzo schudła. Po kolejnym miesiącu w którym już prosiłam i naciskałam aby zaczęła jeść więcej, zrozumiałam że to nie tylko upór - że mierzymy się z najbardziej śmiertelną chorobą wśród wszystkich chorób psychicznych. Trafiła do szpitala gdzie odbudowano jej wagę do poziomu 15 BMI, niestety po wyjściu odbijamy się tylko od grubej, betonowej ściany zwanej Publiczną Służbą Zdrowia.

Terminy do psychiatry dziecięcego na 2025 rok, brak ośrodka terapii dziennej dla anorektyków w odległości dostępnej dla mnie, osoby niezmotoryzowanej, brak wsparcia na każdym kroku. Do tego koszty nutridrinków (takie odżywcze koktajle pomagające odbudować wagę), psychoterapii.

Po póltora miesiąca od wyjscia z pierwszego szpitala, córka trafiła na oddział zamknięty z powodu kolejnego spadku wagi. Cóż się dziwić, praktycznie bez opieki psychiatry czy psychologa, nie mogło skończyć się inaczej. Niedługo wychodzi i już wiem, że będziemy nadal kręcić się w kółko licząc tylko na państwową słuzbę zdrowia. Szpital, wyjście, chwilowa poprawa, pogorszenie, powrót do szpitala...

Ola jest bardzo uzdolnioną artystycznie oraz wrażliwą osobą. Choroba zabiera jej powoli wszystko, zmusza do nieustannego liczenia kalorii, do skupienia wyłącznie na tym co wiąże się z jedzeniem, wagą, wyglądem. Mnie również ta choroba dotyka, również moje życie zaczęło się kręcić wyłącznie wokół tego co zjadła, czego nie zjadła, czy nie spadła na wadze....Licząc tylko na państwową służbę zdrowia, nigdy nie wyrwiemy się z tego szaleństwa, tej okrutnej i śmiertelnej choroby.


Jest też opcja prywatnego leczenia, w trybie stacjonarnym. Ośrodek Gedeon ma dobre opinie również wśród psychiatrów, dobrze radzą sobie z anoreksją. Pobyt trwa 4 tygodnie i jest wypełniony terapiami pomagającymi przezwyciężyć chorobę. Jestem absolutnie przekonana że jest to dużo lepsza opcja niż czekanie na terminy do psychiatry i wizyty u psychologa raz w tygodniu.

https://gedeonmedica.pl/sct/o-nas/co-leczymy/leczenie-zaburzen-odzywiania/leczenie-anoreksji/


Mimo że pracuję, nie jestem w stanie obecnie ponieść samodzielnie tego kosztu. Jestem w trakcie rozwodu, tata córki niestety nie do końca rozumie skalę i powagę problemu jakim jest anoreksja. Koszty codziennego życia z anoreksją i tak są niewspółmiernie wyższe niż "przed chorobą". Jeśli znajdzie się ktoś, kto chciałby wspomóc mnie i córkę w uzbieraniu kwoty na pobyt w Gedeonie - będę niezmiernie wdzięczna.


*edit*

Kochani! Wasze wsparcie przerosło moje oczekiwania, wielkie DZIĘKUJĘ.

Chciałabym zaktualizować sytuację Oli.

Zaraz po wyjściu ze szpitala pojechała do rodziny na dłużej. Czułam że ona potrzebuje nie tylko lekarzy ale i zmiany - otoczenia, osób, miejsca. Pomysł okazał sie strzałem w dziesiątkę. Ola przez te dwa miesiące, dzięki wsparciu najbliższych jej osób poza mną, wykonała ogromny postęp w walce z chorobą. Przestała m.in. liczyć kalorie co jest olbrzymim skokiem naprzód

Jako że zbiórka zbliża się ku końcowi, muszę podjąć decyzje co dalej. Aktualnie Gedeon nie jest jej już tak bardzo niezbędny jak wyglądało to wcześniej - więc skłaniam się ku innemu rozwiązaniu, mianowicie: terapia rodzinna, psychodietetyk jeśli będzie to konieczne. Chciałabym zaproponować wszystkim którzy wsparli tę zrzutkę następujące rozwiązanie:

Pozostawię sobie 3 tysiące złotych na pokrycie kosztów terapii rodzinnej (jedno spotkanie kosztuje 270 zł). Psycholog i psychiatra upatrują częściowo źródła problemu w relacjach rodzinnych - więc musimy je naprawiać.

Pozostałą kwotę chciałabym przeznaczyć na wsparcie innej zrzutki założonej na leczenie anoreksji:

https://zrzutka.pl/pcbw95


Jeśli ktoś z wpłacających nie zgadza sie na takie rozdysponowanie zebranej kwoty, proszę o kontakt w komentarzu.

Dodałam też ten sam tekst w aktualnosciach.

Jeszcze raz dziękuję za tak wielki, ogromny odzew i wsparcie.

Dominika


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 8

 
2500 znaków