Pokrycie kosztów operacji Riku
Pokrycie kosztów operacji Riku
Nasi użytkownicy założyli 1 221 720 zrzutek i zebrali 1 336 105 565 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, chciałabym Ci opowiedzieć o historii Riku i powodzie dla którego potrzebuję pomocy i z tego powodu założyłam ta zrzutkę .Dostałam go jako szczeniaka od pewnego złego człowieka z którym żyłam. Relacja w której byłam, była niestety toksyczna co zrozumiałam dopiero po pójściu na terapię. W czasie trwania tej relacji było bardzo wiele agresji, częściowo szło w moim kierunku, głównie psychicznie ale też i na mojego podopiecznego, który niestety długi czas cierpiał przez fizyczna przemoc. Jednak udało nam się uciec. Riku ma teraz 6 i pół roku, długo zajęło mu oswojenie się z bezpiecznym domem, ze stałym dostępem do wody bez krzyku że znów będzie załatwiał się pod siebie. Niestety po roku kiedy wylądowałam w szpitalu na 5 tygodni z powodu tego co działo się wcześniej w moim życiu, Rikusiem zaopiekowała się wtedy moja rodzina oraz mój nowy partner na tamta chwile po powrocie zauważyłam coś niepokojącego na uchu Rikusia to był początek naszych wizyt u weterynarzy.
Stwierdzono nowotwór skóry, obcięto mu połowę ucha, po zabiegu Riku czuł się dobrze przez ponad rok aż w końcu pewnego dnia zauważyłam że nie może się położyć, myślałam że ma problem z brzuszkiem więc poszliśmy do weterynarza u którego dostał leki osłonowe i antybiotyk. Jednak na drugi dzień nie mógł już poruszać tylnymi łapkami zataczając się. Nasz weterynarz nie wiedząc już jak mu pomóc odesłał nas do szpitala gdzie posiadali specjalistyczny sprzęt, mówiąc nam że może to być coś poważniejszego i niestety nie miał jak nam pomóc. Pojechaliśmy tam taksówka bo Riku nie mógł utrzymać się na nogach, pani weterynarz po zbadaniu go powiedziała że potrzebny będzie tomograf który pokaże nam co się dzieje, niestety to droga sprawa w granicach 1200 zł w zależności od tego czy Riku zaśnie po pierwszej dawce leku.
Po badaniu tomografem chirurg pokazał mi prześwietlenia Riku i powiedział że jest to Lewostronna przepuklina krążka międzykręgowego
i potrzebna jest pilna operacja która nie należy do tanich, ale bez niej Riku miałby niedowład tylnych łap. Gdy dowiedziałam się jakie to będą koszty nie wiedziałam co zrobić i żeby go ratować wzięłam kredyt na jego operację, która kosztowała prawie 5 tys.zł razem z lekami.
Operacja się powiodła, Riku odzyskał ponad 85% sprawności w tylnych łapkach. Wciąż jest w trakcie rekonwalescencji i liczę na to że odzyska siłę jaką miał przed tym wszystkim. Z zaleceń lekarza Riku miał mieć ograniczony ruch do minimum, nawet w domu. Niestety koszty tego wszystkiego mnie przerosły, na tamtą chwile byłam na świadczeniu rehabilitacyjnym i nie jestem w stanie spłacić zaciągniętej pożyczki sama, wciąż jestem w trakcie leczenia i czekam na powrót na terapię dlatego proszę o pomoc bym mogła walczyć dalej dla siebie i dla Niego, jest dla mnie jak członek rodziny. Więc bardzo proszę o pomoc.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!