Kochani, prosimy Was o wsparcie. Nasze potrzeby a co za tym idzie kwota na ich pokrycie jest znaczna. Mamy 15 kotów pod opieką i kolejne 2 wracają z adopcji. Utrzymanie ich przez 2 miesiące to ok. 7 tys. zł licząc, że każdemu przypadnie 200 zł na karmę i żwirek na miesiąc. Sami wiecie to niewiele. Do tego mamy fakturę za leczenie Boryska na ponad 2 tys zł oraz do kastracji Bellę i 3 kocurki (ok. 1,5 tys. zł). Te 3 kocurki to Borysek oraz 2 niewidome koty z jednoczesnym zabiegiem na oczy- Pirat i Tedi. Chcielibyśmy też kupić mikroczipy (pakiet ponad 500 zł).

To daje.

7000 karma na 2 miesiące

2000 faktura za Boryska (badania w leczeniu FIPa)

1500 kastracje i zabiegi

500 mikroczipy

1000 badania i zabieg stomatologiczny Bobaska (FeLV)

-------

12 tys

To minimalna kwota na przetrwanie 2 miesięcy. Nie uwzględnia nagłej choroby, a kwoty zaokrąglone są w dół. Nie przewidują też dodatkowych zwierząt. Nie przewidują też wsparcia dzikusków, a 4 uliczne stada bardzo na to liczą.

Czy w tych trudnych czasach damy radę tyle zebrać by zapewnić przeżycie i godne życie bezdomniakom wyciągniętym śmierci? W tym roku ograniczyliśmy przyjęcia zwierząt do najtrudniejszych przypadków, a naszej 17 kotów mamy 2 niewidome, 2 Felviki, FIPka, suwaczka czy 2 staruszki.

Bardzo liczymy na to, że dobro powraca i nie zabraknie dobrych serc wspierających nasze cudowne koty i ich domy tymczasowe <3